"Odebrano mi pełnomocnictwa do zarządzania Biełsatem" - napisała na swoim profilu na Facebooku szefowa kanału Agnieszka Romaszewska

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Agnieszka Romaszewska i Aleksander Milinkiewicz, foto wPolityce.pl
Agnieszka Romaszewska i Aleksander Milinkiewicz, foto wPolityce.pl

"Odebrano mi pełnomocnictwa do zarządzania Biełsatem" - napisała na swoim profilu na Facebooku Agnieszka Romaszewska. I dodała:

"(...) myślę niestety, że koncepcja zrobienia ze mnie rozrzutnej wariatki została uzgodniona. I największa łobuzerka całej sprawy jest pomysł, że to ja mam być PROBLEMEM. Wicie rozumicie - nie ma problemu polityki finansowania Biełasatu - jest problem Romaszewskiej. Zaraz zostanie zrobiony elegancki ukłon i stwierdzi się, że Bielsat TAK wypaczenia NIE. Taktyka salami jest znana nie od dziś."

Wcześniej PAP poinformowała, że Zarząd TVP odebrał Agnieszce Romaszewskiej-Guzy pełnomocnictwa dotyczące podejmowania decyzji finansowych w TV Biełsat. Będą one wymagały zatwierdzenia przez powołanego w ostatnich dniach jej zastępcę ds. ekonomicznych Waldemara Domańskiego.

Pytana o tę sprawę rzeczniczka TVP Joanna Stempień-Rogalińska powiedziała PAP, że była to świadoma decyzja zarządu telewizji, "który od dłuższego czasu był poważnie zaniepokojony problemami finansowymi kanału i sposobem gospodarowania pieniędzmi z budżetu Biełsatu".

Zaznaczyła, że Romaszewska-Guzy nadal posiada wszelkie pełnomocnictwa dotyczące innych kwestii, w tym programowych, a jedynie w sprawach finansowych ma wspólne pełnomocnictwa z Domańskim. Z kolei w ocenie Romaszewskiej-Guzy "nie ma kwestii programowych bez kwestii finansowych". Jak powiedziała w rozmowie z PAP, bez zgody Domańskiego nie może nawet podpisać pracownikowi delegacji.

Romaszewska-Guzy powiedziała PAP, że decyzję zarządu TVP traktuje jako rodzaj mobbingu i wotum nieufności wobec niej, na dodatek udzielone bez powodu, bo wielokrotnie od ubiegłego roku informowała zarząd o sytuacji finansowej i potrzebach kanału w tym zakresie.

Podkreśliła, że choć kanał wciąż się rozwija, jego budżet od kilku lat właściwie nie uległ zmianom i oscyluje wokół kwoty 27 mln zł, z czego 70-80 proc. stanowią środki przyznane przez MSZ (w tym roku 19 mln zł).

"Początkowo kanał nadawał trzy, a potem sześć godzin dziennie, dziś jest to 17 godzin. Nadajemy trzy programy informacyjne, kiedyś - jeden dziesięciominutowy" - podkreśliła.

Początkowo zastępcą Romaszewskiej-Guzy miał zostać ówczesny dyrektor TVP Polonia, długoletni korespondent TVP w Moskwie Witold Laskowski. W lipcu, na dzień przed planowanym objęciem przez niego obowiązków, otrzymał jednak wypowiedzenie z pracy. Przeciw jego nominacji protestowali m.in. pracownicy TV Biełsat, a Romaszewska-Guzy mówiła, że nie wyobraża sobie współpracy z nim i jej nie podejmie.

Pat, PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych