Przychody grupy Lotos w 2011 r. powinny wynieść 25 mld zł, a w kolejnych latach mogą rosnąć. Paliwowa grupa zakłada, że w kolejnych latach jej zysk netto będzie wynosił co najmniej 1 mld zł rocznie - poinformował Paweł Olechnowicz, prezes Grupy Lotos.

"W tym roku przychody powinny wynieść 25 mld zł. Przy obecnych mocach produkcyjnych w kolejnych latach powinno być podobnie, trochę mniej lub trochę więcej w zależności od ceny ropy" - powiedział dziennikarzom Olechnowicz.

"Do tego należy dodać to, co będzie wynikało z rozwoju segmentu poszukiwań i wydobycia, zakładam więc, że w kolejnych latach przychody będą powyżej 25 mld zł" - dodał.

W sierpniu Lotos informował, że Grupa szacuje, iż w 2011 roku przychody spółki wyniosą minimum 25 mld zł, a zysk netto może wynieść 1 mld zł.

"Ten poziom zysku (1 md zł) zwiększający się z roku na rok przy tej skali obrotu jest dla nas naturalny" - powiedział prezes.

W tym kontekście warto przypomnieć, że rząd planuje sprzedaż  53 proc. akcji za - według medialnych doniesień - ok. 4 mld złotych. Czyli za cenę równoważną czteroletniemu zyskowi firmy.

Warto dodać, że w tym roku zakończyła się mordernizacja firmy - kosztująca ok. 5 mld złotych. Dzięki niej Lotos stał się jedną z najnowocześniejszych rafinerii w Europie.

Eksperci podkreślają, że Lotos jest ważniejszy dla polskiego bezpieczeństwa energetycznego niż Orlen - ma bowiem bezpośredni dostęp do transportów morskich.

Wśród najpoważniejszych kandydatów do przejęcia kontroli nad Orlenem media wymieniają koncerny rosyjskie - które zresztą nie ukrywają zainteresowania.

PAP/Pat