Mistewicz w Naszym Dzienniku o równowadze elektoratów PO/PiS i koalicji PO-SLD. "Elektorat Platformy śpi"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Eryk Mistewicz. Fot. wPolityce.pl
Eryk Mistewicz. Fot. wPolityce.pl

Eryk Mistewicz w wywiadzie dla "Naszego Dziennika" zatytułowanym "Elektorat Platformy śpi" odnosi się do sondaży mówiących, że zwycięstwo PO w nadchodzących wyborach jest niezagrożone:

Ale już analizując twarde elektoraty, zauważamy, że szanse PiS i PO są wyrównane. A nawet szala lekko przechyla się w stronę PiS. Gra toczy się więc o ludzi nieinteresujących się polityką. Ta grupa wyborców wyniosła do władzy Platformę Obywatelską w 2007 roku. Dziś jednak nie zagłosują, aby podziękować rządowi za orliki, spokój, stabilizację, budowane drogi, bo uważają, że od tego jest rząd, aby rządził, a polityka tak właściwie ich nie interesuje. W 2007 r. poszli do wyborów, "aby zmienić kraj", głosowali przerażeni rządami PiS.

Najciekawsze jednak z tego wywiadu jest pytanie i odpowiedź o relacje pomiędzy Platformą a SLD. Mistewicz stawia bardzo ciekawą tezę:

Platforma jak każda duża formacja nie jest jednorodna. Jedna część najchętniej by rządziła bez zmian, wyłącznie z PSL, z Donaldem Tuskiem jako premierem. Inna część Platformy nie kryje, że wolałaby rządy wspólnie z SLD, być może też z PSL, niekoniecznie z Donaldem Tuskiem jako premierem. Ta pierwsza część wspiera dziś w kampanii PSL, drugiej zależy - oprócz poprawnego wyniku PO - także na jak najlepszym wyniku SLD. Są także posłowie, jak krakowski poseł Platformy Łukasz Gibała, który wprost mówi, że koalicja PO i SLD byłaby dziś najlepsza dla Polski.

Mistewicz mówi również w tej rozmowie o zmianach zachodzących w marketingu politycznym i o tym, co dziś wygrywa w komunikacji z wyborcami, a więc o marketingu politycznym wygrywającym wybory:

Marketing narracyjny jest teraźniejszością i przyszłością skutecznej komunikacji. Marketing narracyjny jest technologią zarządzania opowieścią, pozyskiwania uwagi odbiorców, wciągania do świata fantastycznej przygody. Nie wymaga ani wielkich nakładów, ani koncesji, zgód. Potrzebuje pasji, wiary, przekonania - obudowania profesjonalną techniką, technologiami dyfuzji informacji, ale bez użycia tradycyjnych mediów.

"Marketing narracyjny" to też tytuł najnowszej książki Eryka Mistewicza: http://www.marketingnarracyjny.pl

rop, źródło: Nasz Dziennik

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych