Jak dowiedział się portal tvn24.pl Prokurator Generalny Andrzej Seremet do końca tego tygodnia zakończy współpracę prawną Polski z Białorusią. To echa skandalu wokół przekazania przez Polskę danych białoruskiego opozycjonisty, Alesia Bialackiego.

Polska prokuratura podała Białorusi dane dotyczące przepływów na koncie Bielackiego - skończyło się to skandalem i dymisjami w Prokuraturze Generalnej. Teraz Mateusz Martyniuk, rzecznik Andrzeja Seremeta mówi tvn24.pl

Opowiadamy się za rozwiązaniem porozumienia między polską a białoruską prokuraturą. Jeszcze w tym tygodniu Prokurator Generalny podejmie decyzję, co do tego porozumienia

Jednak jedno jest pewne - zerwanie współpracy nie zatrze wrażenia po sprawie Bialackiego. Po zerwaniu porozumienia, dojdzie do tzw. centralizacji relacji prawnych między krajami, przez co wszystkie wnioski o pomoc prawną ze strony Białorusi będą musiały przechodzi przez Prokuraturę Generalną, a nie będą trafiać bezpośrednio do jednostek okręgowych.

źródło: tvn24.pl

kim