Dobiegające końca żniwa były najtrudniejsze od 50 lat. Minister rolnictwa: "Są takie pola, że uprawa pszenicy wygląda jak pole ryżowe"

Dobiegające końca żniwa były najtrudniejsze od 50 lat, stąd jakość ziarna jest słaba - ocenił w poniedziałek minister rolnictwa Marek Sawicki. Dodał, że mimo to wielkość zbiorów może być wyższa niż 27 mln ton.

"Są takie pola, że uprawa pszenicy wygląda jak pole ryżowe. Żniwa dobiegają końca, ale były one najtrudniejsze od 50 lat, rolnicy musieli uciekać przed opadami" - powiedział Sawicki.

Jego zdaniem, tegoroczne zbiory - liczone wraz kukurydzą, której uprawy są dobre - mogą wynieść nawet powyżej 27 mln ton (to poziom średniej wieloletniej).

Krajowa Federacja Producentów Zbóż szacuje, że do 25 sierpnia zaawansowanie żniw w skali kraju wynosi 80 proc. W większości regionów zbiory dobiegają końca, ale trwają jeszcze na Warmii, Mazurach, Pomorzu, Żuławach oraz w województwie zachodniopomorskim. Zdaniem Federacji, do końca miesiąca zboże zostanie zebrane z pół.

"To jedne z najtrudniejszych żniw dla polskich producentów zbóż, ze względu na trudne warunki pogodowe poprzedzające i już w trakcie żniw. Skutki niekorzystnych warunków atmosferycznych to: spadek plonów, porażenie chorobami, duża wilgotność ziarna, niższa liczba opadania" - ocenia KFPZ.

Według ekspertów, najwięcej jest pszenicy o liczbie opadania 120-130 sekund, podczas gdy wymagana na cele konsumpcyjne - to poziom 220 s. Parametr ten wpływa na jakość pieczywa, m.in. decyduje o zbyt szybkim rumienieniu się skórki.

Federacja zwraca uwagę, że w najtrudniejszej sytuacji są rolnicy z województwa lubelskiego, gdzie ponad 70 proc. zbóż nadaje się tylko na cele paszowe. Obniży to znacznie dochody producentów zbóż.

W ocenie Izby Zbożowo-Paszowej, zboża zebrano już z ponad 90 proc. areału, najwięcej zboża pozostaje na polach w województwach położonych na północy kraju.

"Przewiduje się, iż w większości województw zbiory zbóż podstawowych i rzepaku jarego zostaną zakończone w najbliższych dniach" - informuje Izba.

Według niej, "zbiory ziarna w odniesieniu do uzyskiwanego wolumenu są dość dobre, duży problem stanowi natomiast jakość zbieranego ziarna".

W związku z kończącymi się żniwami, a także prowadzeniem prac polowych przez rolników (podorywki, siewy rzepaku ozimego), dostawy ziarna do punktów skupu są mniejsze, niż w poprzednich tygodniach.

Podaż zbóż konsumpcyjnych w kraju jest niewielka, na rynku brakuje ziarna o dobrych parametrach.

Niektóre podmioty skupowe zdecydowały się na obniżenie parametrów jakościowych skupowanego ziarna, szczególnie w odniesieniu do liczby opadania.

Jak podaje Izba, na rynku nadal notuje się duże rozbieżności cen zbóż. Między regionami północnymi a częścią wschodnią i południową różnice sięgają nawet 100 zł na tonie.

(PAP)/Prej

Autor

Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych