Specjalista od znieważania Pisma Świętego i obrażania katolików, zostaje zatrudniony przez TVP. Za pieniądze z abonamentu

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź


TVP potwierdziła, że jednym z jurorów ruszającego od września programu "The voice of Poland" będzie Adam Darski „Nergal”, lider satanistycznej grupy Behemoth. Ten sam, który darł Pismo Święte nazywając je „kłamliwą księgą” i nazywał Kościół najbardziej zbrodniczą sektą.

Przed kilku dniami okazało się, że to co robił Nergal nie jest złamaniem prawa. Ten werdykt jest sam w sobie oburzający, ale z faktu, że ktoś nie złamał prawa, nie wynika, że nie złamał obyczajów. Ktoś, kto publicznie obraża katolików i ostro atakuje Kościół (jakikolwiek kościół, a nie tylko katolicki) nie powinien być zatrudniany w publicznej telewizji, za pieniądze z publicznego abonamentu. Nie wiem czy Nergal jest satanistą, wiem że jego grupa Behemoth wykonuje satanistyczne utwory i także przez to promuje satanizm. Już samo to powinno wykluczać go z przestrzeni publicznej, w tym oczywiście z publicznych mediów. Tymczasem TVP zdecydowała się promotora satanizmu zatrudnić. Ma być jurorem w programie muzycznym. W najlepszym czasie antenowym ma oceniać, pouczać, dzielić się swoim doświadczeniem. W skrócie: ma być pokazany jako autorytet.

Juliusz Braun, prezes TVP, w czasie posiedzenia sejmowej komisji środków przekazu i kultury mówił, że Adam Darski „Nergal” w czasie programu ma wypowiadać się tylko w sprawach muzyki. Innymi słowy szef telewizji uspokaja, że na antenie darcia Pisma Świętego, palenia jego stron, obrażania katolików nie będzie. Jeżeli się pojawią, „będzie to naruszeniem umowy, jaka z nim [Nergalem] została zawarta”. No i sprawa załatwiona.

I tylko ciekaw jestem, na kogo zrzuci winę TVP, gdy w jakimś satanistycznym, rytualnym mordzie zginie młody człowiek? Albo gdy ośmielony satanista zbezcześci groby na cmentarzu. Winna będzie rodzina, winna będzie szkoła… A może warto uderzyć się w piersi i powiedzieć, że winne są także media. I personalnie ci, którzy podejmują decyzje o promowaniu w miejscu publicznym idei i osób, od których młodzi ludzie powinni być trzymani jak najdalej.

 

Tekst opublikowany pierwotnie w "Gościu Niedzielnym".

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych