Osa nadaje (101): Dlaczego poseł Wiesław Kilian ma już miejsce w historii polskiego parlamentaryzmu

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Poseł Wiesław Kilian, PAP
Poseł Wiesław Kilian, PAP

Poseł Wiesław Kilian to poseł raczej mało znany. A jednak - jak dowiedzie poniżej nasza wścibska Osa - to poseł, który ma swoje miejsce w historii polskiego parlamentaryzmu. Miejsce niekwestionowane. I to nie tylko dlatego, że wczoraj porzucił klub PJN i został przez aklamację przyjęty do klubu PO, w którego barwach będzie walczył o mandat senatora.

Ale po kolei.

Poseł Wiesław Kilian wszedł do Sejmu 5 maja 2010 roku, obejmując mandat w miejsce tragicznie zmarłej w Smoleńsku Aleksandry Natalii-Świat. W PiS-ie długo jednak nie pobył. Już w październiku poseł Kilian został z klubu partii Jarosława Kaczyńskiego wyrzucony, ponieważ w wyborach samorządowych poparł kandydata PO na prezydenta Wrocławia Sławomira Piechotę. A poprzeć był powinien kandydata PiS, czyli Dawida Jackiewicza.

Gdy tracimy jednych przyjaciół, często zyskujemy nowych. I to właśnie przydarzyło się posłowi Kilianowi. Został przyjacielem marszałka Sejmu Grzegorza Schetyny. Człowieka, który w natłoku spraw państwowych zawsze znajdzie czas dla maluczkich. Bo marszałek Schetyna wie, że nie grą w piłkę ale drobnymi przysługami bądź nieco większymi groźbami buduje się strukturę.

W każdym razie poseł Kilian "znalazł się w zasobie" Grzegorza Schetyny.

W tym samym czasie w orbicie - może nie wpływów, ale na pewno intensywnych kontaktów z marszałkiem - znalazła się grupa założycieli PJN, pracowicie budująca własny klub. Nie brakło odwiedzić w przepastnym gabinecie Numeru 2 Partii Rządzącej. W gabinecie tak przepastnym, że Osa często tam przesiadywała, by odpocząć nieco do sejmowego zgiełku.

I teraz właśnie - gdy poseł Kilian został przez aklamację przyjęty do klubu PO, zmniejszając klub PJN-u do 14, i tym samym go likwidując - Osa przypomniała sobie, co swego czasu usłyszała. A brzmiało to tak (w odtworzeniu dialogów pomagają czynione regularnie wpisy w pamiętniku):

Założyciele PJN: Panie marszałku, 14 to uzbieramy, ale dalej ani rusz.

Marszałek: Na pewno nikogo nie wyjmiecie? Nikogo? Może ktoś z niezależnych?

Założyciele PJN: Już wszystko dokładnie przejrzane, wszystko pozbierane. Dajemy wiceszefów, obiecujemy ministrów po wyborach, szukamy sfrustrowanych - ale więcej się nie da. Nie ma. Mamy 14.

Marszałek: No to mamy chyba problem.

Założyciele PJN: A przecież klub musi powstać szybko. Jak powstanie, pewnie przyjdą następni. Ale bez klubu cały projekt weźmie w łeb.

(Słowo "projekt" bardzo imponowało Założycielom, bo tak o swojej Platformie mówi często Marszałek).

Marszałek zadumał się na chwilę. To były te chwile, gdy nawet muchy bały się latać. Osa wstrzymała oddech. Czuła, że jest blisko władzy. Ze zdumieniem odkryła, że ona też się boi. Że ta cisza, w czasie której Marszałek myśli, jest w pewien sposób święta.

Marszałek: Może coś dałoby się zrobić... - szepnął po dłuższej pauzie Marszałek.

Założyciele PJN: Naprawdę? Widzisz Joasia, mówiłem, że z problemami trzeba przychodzić od razu.

Marszałek: A mam tu takiego posła. Może mógłbym, jak to powiedzieć, "wypożyczyć"... - na końcu Marszałek zaśmiał się szczerze.

Atmosfera wyraźnie się rozluźniła.

Założyciele PJN: Ale czy się zgodzi, Panie Marszałku? I kto to taki?

Marszałek: Zgodzi się, zgodzi się. Też wyszedł z PiS-u, więc pasuje do was. W sumie nie wiedziałem, co z tym zrobić. Ale pamiętajcie: to nie na zawsze. Będę musiał mu obiecać miejsce na naszej liście.

Założyciele PJN: Bardzo dziękujemy. Jutro ogłaszamy, że mamy klub.

Rozmowa toczyła się dalej, ale Osa musiała ruszać, czas gonił. To był gorący czas. Czas rozłamu. Początek długiej drogi Joanny do PO, do słynnego "witajcie", wypowiedzianego w wielkiej hali w Gdańsku.

Czemu Osa mówi o tym dopiero teraz? Bo mądra Osa nigdy nie mówi wszystkiego, co wie.

W każdym razie - poseł Kilian ma naprawdę trwałe miejsce w historii polskiego parlamentaryzmu.

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych