"Donald Tusk miał wyjątkowo niemiły weekend". Najpierw krzyki zdenerwowanych rolników, później gwizdy kibiców

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
www.se.pl
www.se.pl

"Super Express" opisuje dość szeroko niedzielny incydent podczas meczu otwarcia stadionu PGE Arena w Gdańsku.

Przypomnijmy, kibice wygwizdali premiera Donalda Tuska, wywiesili także krytyczne wobec niego transparenty. Zdaniem "SE" - "Tuskowi nóż w plecy wbili kibice jego ukochanej drużyny". Kiedy bowiem premier pojawił się na otwarciu nowego stadionu Lechii Gdańsk, zaczęto wykrzykiwać "Donald, matole, twój rząd rozwalą kibole". A na trybunach zawisł wielki transparent ,,Nie jesteś, nie byłeś, nie będziesz kibicem Lechii".

Zdaniem dziennika - to wręcz prawo serii:

Donald Tusk miał wyjątkowo niemiły weekend. Zaczęło się niepozornie - od wizyty we wsi Sady Kolonie na Mazowszu, gdzie premier miał spotkać się z rolnikami, których gospodarstwa ucierpiały w wyniku lipcowej wichury. Nie został ciepło przyjęty. Został zakrzyczany przez zdenerwowanych rolników, którzy wbrew obietnicom, nie otrzymali pomocy. Nic więc dziwnego, że Tusk odwołał wizytę w Bytomiu, podczas której miał spotkać się z mieszkańcami ewakuowanymi z powodu szkód górniczych.

Premier pojechał więc do Gdańska na inauguracyjny mecz miejscowej Lechii z Cracovią Kraków.

Tego widowiska szef PO szybko nie zapomni. I nie chodzi tu o sportowe emocje. Gdy tylko kadr z premierem pojawiał się na zawieszonych telebimach, na stadionie rozlegały się gwizdy.

- Było to bardzo niesprawiedliwe i niemądre przyjęcie. Wbrew hasłu, które widniało na transparencie, premier był, jest i będzie kibicem Lechii Gdańsk - komentuje w rozmowe z "SE"" Sławomir Rybicki, poseł i wiceszef klubu parlamentarnego PO, który na tym meczu siedział niedaleko premiera.

W sumie - tak jak przewidywaliśmy, wojna premiera z kibicami tylko pozornie wydawała się "małą, zwycięską wojenką". Tym razem przeciwnik okazał się silniejszy, a przede wszystkim bardziej zawzięty, niż to wydawało się podczas narad w Kancelarii Premiera.

Sil

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych