Wicepremier Pawlak: "Obecnie strefa euro bardziej przypomina dziurawą parasolkę niż tarczę, która chroni"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Euro i franki szwajcarskie (z prawej)
Euro i franki szwajcarskie (z prawej)

Wicepremier Pawlak: Potrzebujemy tarczy, nie dziurawej parasolki

- Obecnie strefa euro bardziej przypomina dziurawą parasolkę niż tarczę, która chroni przed zawirowaniami na światowych rynkach. Powinniśmy ponownie gruntownie przemyśleć plusy i minusy przyjęcia wspólnej waluty – powiedział wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak.

Wicepremier Pawlak przypomniał, że kryzys ekonomiczny spowodował poważny spadek PKB w strefie euro.

– W 2009 r. Euroland przeżywał najpoważniejszą w swej historii recesję – powiedział. – W tej sytuacji plany szybkiego wejścia do strefy powinny zostać zrewidowane. Pochopna decyzja może mieć fatalne skutki dla polskiej gospodarki - dodał.

Kryzys oraz wzrost kosztów obsługi długów publicznych sprawiły, że pomocy bogatszych krajów eurogrupy potrzebowały Irlandia, Portugalia i Grecja. Mimo ustaleń lipcowego szczytu Eurolandu w sprawie drugiego pakietu pomocy dla Grecji, który miał uspokoić rynki, europejskie giełdy nadal przeżywają duże wahania.

Według wicepremiera Pawlaka, mechanizmy funkcjonowania unii monetarnej nie są wolne od wad i wymagają naprawy. Jednym z poważniejszych średniookresowych zagrożeń przyjęcia euro są, w jego opinii, różnice inflacyjne w obrębie unii walutowej.

Zwrócił uwagę, iż średnia inflacja w strefie euro między 1996 a 2010 r. utrzymywała się na poziomie 34 proc.: w Niemczech i Francji na poziomie ok. 24 proc., w Grecji natomiast 64 proc. Ceny greckich produktów i usług były więc o 40 proc. wyższe niż niemieckich i francuskich.

- Tu tkwi tajemnica problemu eurostrefy – zaznaczył.

– Jeżeli w ciągu kilku lat funkcjonowania w jednym obszarze walutowym nie następuje zbliżenie wydajności pracy i efektywności gospodarek, to zaczynają narastać wewnętrzne napięcia – wyjaśnił.

Zdaniem ministra gospodarki przystąpienie do strefy euro wymaga rozwagi, a nie „ślepego entuzjazmu”.

– Warto w tym względzie wspomnieć autobiografię Margaret Thatcher, która stwierdziła, iż Wielka Brytania wejdzie do strefy euro „w odpowiednim momencie”. „A podejmując tę decyzję, wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę, że ten moment nigdy nie nastąpi” – pisała – przypomniał wicepremier.


Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych