"Męż@tka pozna...". Czyżby skrajnie lewicowemu tygodnikowi "Przegląd" spadała sprzedaż?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Okładka najnowszego "Przeglądu". Fot. wPolityce.pl
Okładka najnowszego "Przeglądu". Fot. wPolityce.pl

Oto jedna z zasad branży medialnej - jak spada Ci nakład, dorzuć seksu i morderstw. Jak widać, zasada dotyczy także skrajnie lewicowy, pouczający wszystkich wokół na czym polega dobry smak, tygodnik "Przegląd".

Zamiast dość męczącej lektury proponujemy fragmencik:

 

Pyta, czy jestem zdrowy, proponuje wspólny prysznic. W drodze do łazienki przechodzimy przez pokój z wielkim małżeńskim łożem. - Nie, nie. Tu się na pewno nie położymy - mówi.

- Rozumiem, to symbol łączącej was więzi, świętość, tabu - kiwam głową.

- Gdzie tam, tyle, że mąż jest pedantem, wszystko zobaczy, więc musiałabym potem prać prześcieradło. A zobacz jakie jest ogromne - wyjaśnia.

 

I pewności nie mamy, ale wygląda nam ten dialog, na ile znamy życie, na nieco wydumany, wymyślony przez autora. On do niej o "świętości" łoża małżeńskiego, ona do niego o konieczności prania prześcieradła. Dziwaczne i zabawne.

Kolejna zasada medialna: jak już dajesz seks na okładkę, to przynajmniej nie wymyślaj.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych