Urodziny zbrodniarza. Czy jest co świętować? "Wszechogarniająca dzikość biedy", "Plugawy cyrk", "Zakuty w celi w kajdany"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

Obchody 85. urodzin "comandante" Fidela Castro

Koncertem artystów z 9 krajów Ameryki Łacińskiej, wśród nich słynnej  śpiewaczki Tamary Portuondo z Buena Vista Social Club, Hawana uczciła  w sobotę 85. rocznicę urodzin "comandante en jefe", "wodza naczelnego rewolucji", jak nazywano przez lata Fidela Castro.

Sam solenizant, ani jego młodszy brat, Raul Castro, który od lipca 2006 roku sprawuje władzę prezydencką na Kubie w związku z chorobą Fidela Castro, nie byli obecni na koncercie urządzonym w teatrze im. Karola Marksa w Hawanie.

Jednakże, jak napisała amerykańska agencja AP, nieobecny Fidel Castro, którego wyzwanie rzucone Stanom Zjednoczonym nadal inspiruje ruchy lewicowe na całym świecie, był prawdziwą gwiazdą tego wieczoru.

Kubańskie media poświęciły w sobotę historycznemu przywódcy rewolucji kubańskiej liczne wspomnienia. Internetowy portal Cubadebate, który publikuje zazwyczaj "Refleksje" Castro, czyli jego teksty polityczne i historyczne pisane od czasu, gdy rozpoczął rekonwalescencję po operacjach przewodu pokarmowego, podaje linki do jego 424 artykułów z tego okresu.

Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew w telefonicznej rozmowie z solenizantem "serdecznie pozdrowił Fidela Castro z okazji 85. rocznicy jego urodzin", a obaj "wysoko ocenili stopniowy rozwój współpracy rosyjsko-kubańskiej" - podała agencja Itar-TASS.

 

Depesza PAP, sobota, 13 sierpnia 2011

 

 

Przepaść i dowody na jej istnienie


Raul Rivero

Doniesienia lekarskie, szczegóły przedstawiane przez naukowców, dotyczące ewolucji i rozwoju chorób dziesiątek więźniów politycznych przebywających w więzieniach na Kubie oprócz tego, że są niebezpieczne dla życia i stanowią powód do zmartwień i cierpienia dla najbliższych, są też ważnym świadectwem, bezpośrednim i dramatycznym, dogorywającego stanu dyktatury.

Raporty, nieustające doniesienia Dam w Bieli, które sprawozdają każdy dzień poniżania, przypominają o nadużyciach, naruszaniu praw i fatalnych warunkach przetrzymywania więźniów i klimacie panującym w więzieniach, a te dopełniają obraz ran, jakie namnożyły się w kubańskim społeczeństwie.

Liczba więźniów z grupy 75 uwięzionych Czarną Wiosną, którzy cierpią poważne dolegliwości, rośnie z każdym tygodniem. Powiększa się również ilość chorób. Poczynając od stanów zapalnych skóry, na skomplikowanych dolegliwościach psychicznych skończywszy. Przykład – Antonio Augusto Villareal (odbywający karę 15 lat więzienia), zamknięty w zakładzie Corralillo w centralnej części Wyspy. Jego żona Silvia Aguada Alfonso donosi o stanie, w jakim się znajduje.

Na liście niewłaściwego traktowania szczególne miejsce zajmuje José Daniel Ferrer García, koordynator Chrześcijańskiego Ruchu Wyzwolenia (MCL), którego skazano na 25 lat pozbawienia wolności w 2003 r. Aktualnie przebywa zakuty w kajdany w celi więzienia znanego pod nazwą El Potosí, w prowincji Las Tunas. Jego siostra Ana Belkis Ferrer García powiadomiła prasę, że od siedmiu miesięcy odmawia mu się możliwości odwiedzin przez najbliższych.

Takie traktowanie więźniów oraz intensywna kampania represji z ostatnich miesięcy zaświadczają o rozstąpieniu się ziemi pod naporem czasu. Stan ten w spowolnionym tempie filmuje siejąca trwogę kamera.

Pośród innych wskazówek zapaści jest też kryzys gospodarczy. Brak silnego pieniądza, zubożenie sklepów dewizowych, ruina rolnicza, zdechła hodowla rybna i wszechogarniająca dzikość biedy, przed którą ratują się jedynie rządzący i grupa wybranych przez nich służących, obcokrajowcy i nieliczni cwaniacy, którzy nie chcą, by zapalono światła.

Są i sprawy znacznie poważniejsze. Brak wolności, nakaz podążania jedyną słuszną drogą (już nawet nie chodzi o ideologię), lekce sobie ważenie praw człowieka i parcie na władzę panów urodzonych na początku zeszłego wieku, niezdolnych wyobrazić sobie, że ordery na ich mundurach przemieniły się w brudny popiół.

Brakuje kilku elementów, jakie sprawiłyby, że ten plugawy cyrk zamknąłby swoje podwoje. Te, które są – są liczne, i to one muszą sprawić, by Kubańczycy wydobyli się z tego transu. Jest też nadzieja, z całą swoją mocą, że wolność nadejdzie.

 

Artykuł ze strony www.solidarnizkuba.pl

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych