Rozmywanie odpowiedzialności za Smoleńsk. W najnowszym odcinku powraca niezastąpiony Sławomir Nowak

fot. PAP
fot. PAP

Prezydencki minister Sławomir Nowak w rozmowie z Wirtualną Polską tak mówi o udziale KPRM o przygotowywaniu wizyty Lecha Kaczyńskiego w Katyniu:

WP: - Kancelaria premiera też miała w tym swój udział.

SN: - Jedyną instytucją odpowiedzialną za wizyty prezydenta jest jego kancelaria. Tak było, jest i będzie. Z drugiej strony trudno ukrywać, że relacje między obiema kancelariami nie były najlepsze. Za czasów prezydentury Lecha Kaczyńskiego ze strony jego kancelarii nie było woli współpracy, a KPRM od czasu „sporu samolotowego” schodziła z linii konfliktu.

Niech się lepiej pan minister tak nie odżegnuje od obowiązków KPRM, bo jeszcze w tym roku mamy poznać raport Najwyższej Izby Kontroli i wtedy ciężko będzie obronić te słowa.

Zresztą już znamy wiele dokumentów dotyczących organizacji uroczystości i na ich podstawie jasno możemy stwierdzić, że Sławomir Nowak mija się z prawdą. Ministrowie Kremer, Przewoźnik i Arabski rozmawiali w Moskwie i Smoleńsku nie tylko o 7 kwietnia, ale też o 10. Również MSZ, poprzez kilka swoich departamentów i moskiewską ambasadę ustalało z Rosjanami szczegóły wizyty prezydenta.

Kontynuując ten wątek dziennikarki wp.pl pytają:

WP: - Czy prezydent Komorowski będzie poruszał temat rozbieżności obu raportów w rozmowach ze swoim rosyjskim odpowiednikiem? Uda mu się pomóc w rozwikłaniu zagadki, dlaczego Rosja przemilczała sprawę ewentualnych nacisków na rosyjskich kontrolerów?

SN: - Wielokrotnie rozmawiał o tym z prezydentem Rosji i temat katastrofy będzie powracał. Obaj robią dobrą robotę. Prezydenci objęli wspólnym patronatem upamiętnienie ofiar na lotnisku Siewiernyj. Niebawem ma tam stanąć pomnik. Natomiast pamiętajmy, że prezydenci nie są stronami w kwestii raportów. Poza tym obserwujemy powolną, ale jednak pozytywną zmianę polityki historycznej Rosji. Po raz pierwszy rosyjski prezydent obok polskiego stanął nad grobami katyńskimi. Coraz głośniej mówi się o potrzebie realnej destalinizacji.

Nic dodać, nic ująć. Rzeczywiście obaj prezydenci dla posprzątania po Smoleńsku robią dobrą robotę.

znp, wp.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych