Myślę jednak, że zagrali Czumą.
Więc - zuch Czuma.
Skoro Kaczyński nie naciskał, to znaczy nie potrafił, choć tyle gada. Ziobro też.
To po co tacy i komu, skoro nawet nacisnąć nie potrafili.
Taka jest koncepcja i tak, panie, będziemy trzymać.
My za to nacisnąć potrafimy. Już pierwszego dnia minister rozwiązał cały pułk, aż Premier nie będzie miał czym polecieć do Gdańska, ale naciśnięte jest. Akurat w tym tygodniu nie miał Premier zamiaru do domu lecieć, a do przyszłego naciśnie się i jakąś eskadrę utworzy, z samych generałów, jak na Premiera przystało.
Pokażcie kolego Graś - jak my naciskamy, to się elektorat Rydzyka ze zdumienia nie otrząśnie. Jak trzeba było, to i Rydzyka nacisnęliśmy i wody nie będzie wydobywał, bo naciśnięty i gadał po próżnicy byle co. W razie czego Sikorski notą jeszcze jakąś Rydzyka naciśnie, choćby do Pana Boga. Ultymatywną – albo albo.
To kto skuteczniejszy? Taki Kaczor to by zaraz po katastrofie dymisjonował aż by huczało. I po co to. A tak się nacisnęło człowieka honoru i włos z głowy nie spadł nikomu, choć strachu się najedli przez rok. Pułk latał, Arabski dowodził, pisma słał.
Przyszedł czas i się nacisnęło, to i pułku nie ma, a Arabski jest, co pokazuje, że nacisk może być kontrolowany, a nie bezmyślny jakiś.
Powiedzcie Czuma jeszcze, że naciskać, to trzeba umieć i naciskanie to nauka cała, a Kaczor z Ziobro to popaprańcy jacyś i tylko by się awanturowali.
Potrafiłby taki Ziobro nacisnąć na dziennikarzy i to wszystkich, by o raporcie Macierewicza ani słowa z sensem nie napisali, szczególnie o tych pisemkach do Rosjan i wizycie nieoficjalnej czarterowanym samolotem? I nie napisali, bo Macierewicz to wariat i tak trzymają. Nacisk jak marzenie.
Nacisk obiadkiem, nacisk dopuszczeniem przed oblicze, nacisk pochwaleniem, nagrodą, Wiktorem.
Wiktora byle komu nie dajemy. Subtelnie trzeba panowie, a nie na chama.
A chamów wyrzucić z TVP na zbity pysk.
To się nazywa gradacja nacisków. Taki szeroki wachlarz stosujemy, panowie.
Prawda, nie zawsze się udaje. Rano w piątek Lis z Żakowskim ścigali się w TOK-u epitetami pod adresem kolegi Czumy, że raport absurdalny, że zgroza bierze. Naciśnie się później. Trochę pluralizmu nie zawadzi, zawsze zresztą gadają jak czegoś nie przeczytają. Podobnie było z Kaliszem i jego raportem.
A w naszej koncepcji Kalisz wylądował jako specjalista od jednego tylko nacisku, co znaczenie tej grubej jedynki w Warszawie osłabia, bo po tylu latach jeden nacisk wykryć, to sukces wielki nie jest.
Ci z SLD to dziady, panie, a my nie, jak widać.
U nas, panie, jak jakiś bruździ w internecie – mamy Bondaryka - i jego chłopcy nacisną aż miło, o szóstej rano. I włos z głowy Bondarykowi nie spadnie. Na wszelki wypadek – żeby nie popadł w zadowolenie- naciśnie się i jego jakimś samochodem, który kupił taniej. A co drożej miał kupić?
Koalicjant buszuje i niezadowolony? To się naciśnie ministra Burego, że złamał ustawę antykorupcyjną. Naciśnięcie jest? Jest. Już się dziennikarze rzucili, ale był to tylko nacisk z pogrożeniem. Każdy wójt by z roboty wyleciał, a Bury został.
To nacisk miarkowany, ostrzegawczy, dobrotliwie łagodny. Pański, panie.
Jak, panie, ci powstańcy, co się do Obamy kleili, obchodzić chcą jakieś rocznice, to się naciśnie Sikorskim, że im ta euforia opadnie, bo w katastrofie narodowej, panie, uczestniczyli.
Na Sikorskiego naciskać nie będziemy, bo zuch. Wystarczy, że dziadkowie naciśnięci oraz grupa napalonych młodzianków. Jak będą buczeć, to się notę do Watykanu wyśle. Taką ostrą, jak te do Moskwy niewysłane w szufladach leżą, to do Watykanu w sam raz będą.
I co – Kaczyński by tak potrafił? Kempą by naciskał? A my mamy Sikorskiego, ten zawsze naciśnie, zdalnie naciśnięty, albo i sam z siebie. Z nawyku. A jak nie – to koleżanką Piterą, kolegą Tomczykiewiczem naciśniemy, z czasem to i Arłukowicz się nada.
Kadry, panowie, kadry się liczą.
Trenujemy to teraz z Siemoniakiem. Ledwo wszedł, to trzech generałów poleciało, a reszta naciśnięta, cicho siedzieć będzie, jak na generałów przystało. Dyscyplina ma być, bo jak nie, to Siemoniakiem się naciśnie. Pułkowników też.
W Wałbrzychu jakieś szwindle ujawniono, więc się nacisnęło i strukturę partyjną rozwiązało, ale bez aresztowań.
To model nacisku sopockiego. Naciskamy na Karnowskiego, a potem go wybieramy, ale nikt nie powie, że reakcji nie było. Taki nacisk pozorowany i niewielki, jak Wałbrzych nieduży i mało ważny.
Biedny Kaczorze – gdzie tobie do tego poziomu. Ziobrą chciałbyś naciskać? A masz gdzieś przy boku Niesiołowskiego, który naciska na oślep, a jak skutecznie? Jak się arcybiskup nam nie spodoba, to Niesiołowski Mokrzyckiego jak burą sukę naciśnie, że zakała to Kościoła, to i Kościół w ryzach się utrzyma, żeby nie myślał, że go nacisnąć nie można.
Tę bandę od krzyża, panie, nacisnęliśmy aż kucnęli, taki happening był, że im się krzyżyków odechciało, przynajmniej w oczach postępowej młodzieży.
Kibole? W kiboli buch – zamknąć stadion, prawda, że raz, ale niech poczują.
Sam Premier nacisnął, żeby było wiadomo, że nie jakiś podrzędny naciskacz.
W sprawie dopalaczy też nacisnął osobiście i patrzcie państwo - sklepów nie ma.
Dopalacze są, ale przecież nie wszystko od razu, jak to mówią, zresztą czas zajęło osobiste naciskanie na kiboli i gazoport.
Dobrzeście to kolego Czuma zrobili... Jak kto naciskać nie umie, to do polityki niech się nie bierze.
Elektorat przecież w najwyższym stopniu zainteresowany jest, by wreszcie ktoś nacisnął.
To i my – przed wyborami - jeszcze kilka razy naciśniemy. Okienka się zamuruje, żeby nikt się nie doliczył, czy jedno wystarczy do załatwienia sprawy. Może powodzi nie będzie, a jak będzie, to głowy w terenie polecą, tam sporo głów.
Strajki na kolei szykują? To się kolej rozwiąże, choćby na miesiąc. Po miesiącu Siemoniaka rzuci się na MSW i porządek zrobi.
W Telewizji chyba już naciśnięci, kręgosłupy ich proste, jak kurs franka, to i pracę szanują.
A jak nie, to się prezesa wymieni. Na Śledzińską. Ta sobie poradzi i elektoratowi wytłumaczy jak ma być.
Władza , panie, musi być energiczna, musi umieć nacisnąć, jak trzeba.
I my to potrafimy.
A ty – biedny Kaczorze poczytaj sobie raport komisji, patałachu jeden
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/116818-fotoplastikonteoria-nacisku-kadry-panowie-kadry-sie-licza-trenujemy-to-teraz-z-siemoniakiem-rysuje-krauze
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.