Jacek Żakowski wykorzystał śmierć Andrzeja Leppera do snucia karkołomnej tezy. W TVP Info sugerował, że do tragicznej decyzji przewodniczącego Samoobrony doprowadziło CBA.
Jak do mnie ta informacja dotarła o jego tragicznej śmierci, to nie pomyślałem sobie o Andrzeju Lepperze, tylko pomyślałem o Andrzeju Czumie. Jak się czuje Andrzej Czuma, który zaproponował raport zaprzeczający istnieniu nacisków.
(…)
Tu odchodzi człowiek, który był ofiarą tych nacisków, brutalnej prowokacji, zmontowanej od początku do końca, właśnie z wymuszaniem na funkcjonariuszach publicznych różnych działań. No, delikatnie mówiąc, na pograniczu prawa.
W tym duchu Żakowski dywagował ze swoim doradcą prezydenta Komorowskiego, prof. Jerzym Osiatyńskim.
Żakowski: - Zastanawiałem się jak dziś, jak teraz czuje się autor tej propozycji, jak jest ofiara śmiertelna. Załamanie się kariery Andrzeja Leppera, jego pogrążenie, jest w dużej mierze związane z aferą w ministerstwie rolnictwa, zmontowanej przez CBA. Jak pan myśli, co poseł Czuma czuje teraz?
Osiatyński: - Trzeba by było być posłem Czumą. Ja nie chciałbym być w jego skórze teraz. Jest coś niezwykle niepokojącego w tym, że zaczynamy formułować ostre i dociekliwe wnioski z tych postępowań dopiero wtedy, gdy jest śmierć.
znp
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/116712-zakowski-po-smierci-andrzeja-leppera-pyta-rozmowce-jak-pan-mysli-co-posel-czuma-czuje-teraz