W moich czasach studenckich, w połowie lat 90., z Warszawy do Olsztyna jeździło codziennie kilka bezpośrednich pociągów. Dziś dwa, z przesiadkami. To pewnie dlatego, że się tak szybko rozwijamy.

Wtedy pociąg na tej trasie jechał poniżej 4 godzin, dziś często grubo ponad 6. To pewnie dlatego, że się tak szybko rozwijamy.

Linię kolejową Warszawa-Gdańsk budowano cztery lata. Remont trwa już 10 lat. To pewnie dlatego, że się tak szybko rozwijamy.

Na znajomej prowincji wyłączają dziś prąd prawie tak często jak w latach 80. Usuwanie awarii trwa czasem po kilkadziesiąt godzin. To pewnie dlatego, że się tak szybko rozwijamy.

Niewielką lokalną drogę na odcinku dwóch kilometrów, którą jeżdzę dość często, remontują już drugi rok, powodując gigantyczne korki. To pewnie dlatego, że się tak szybko rozwijamy.

W moich czasach studenckich samochodem jechało się z Warszawy nad morze około 5 godzin. W szczycie wakacyjnym - 6. Dziś zajmuje to powyżej 10 godzin. To pewnie dlatego, że się tak szybko rozwijamy.

Z Kołobrzegu do Koszalina jest kilkadziesiąt kilometrów. Przejazd tą trasą zajmuje jednak żądnym atrakcji turystom ok. półtorej godziny. To pewnie dlatego, że się tak szybko rozwijamy.

Benzynę tankuję dziś po 5,40 - 5,50 zł. Choć cztery lata temu straszono dzieci przekroczeniem bariery 5 zł. To pewnie dlatego, że się tak szybko rozwijamy.

Wokół słyszę o dramatach młodych ludzi po studiach, którzy mają start nieporównanie gorszy niż moje roczniki. Po prostu wszędzie zamknięte drzwi, liczą się tylko znajomości. To pewnie dlatego, że się tak szybko rozwijamy.

A pogoda... Sami widzicie. Też pewnie dlatego, że się tak szybko rozwijamy :-)