Wiemy już, że żadnych nacisków nie załogę nie było. Wiemy, że żadnej kłótni gen. Błasika z pilotem też nie było. Wiemy, że Rosjanie popełnili mnóstwo błędów. I wiemy, że jeszcze więcej popełnili ich polscy wojskowi.
Na podstawie porannej prezentacji i pobieżnego przejrzenia raportu trzeba jednak stwierdzić, że nie jest to kompletny dokument. Dobrze, że zespół Jerzego Millera wytknął większość win po stronie rosyjskiej, ale zastanawiam się, dlaczego w swojej prezentacji członkowie komisji położyli tak duży nacisk na niekompetencję załogi.
Błędy przez pilotów bezsprzecznie były popełniane, ale zasadne jest pytanie, czy gdyby kontrolerzy zachowywali się prawidłowo, tzn. nie podawali fałszywych danych o położeniu samolotu "na kursie i ścieżce", piloci błędów by uniknęli? Oczywiście stosowania złego wysokościomierza nic nie usprawiedliwia, ale inny z najważniejszych zarzutów wobec załogi był taki, że na siódmym kilometrze zorientowali się, że są za wysoko i zaczęli zbyt szybko schodzić. Gdyby jednak trzy kilometry wcześniej wiedzieli, że na ścieżce nie są, do tragedii mogłoby nie dojść. A już na pewno by jej uniknięto, gdyby Plusnin z Ryżenką zamknęli lotnisko.
Oczywiście przesadą jest mówienie, że raport Millera jest polską wersją raportu MAK. Wydaje się, że polska komisja w miarę rzetelnie wskazała błędy popełnione przez Rosjan, ale nie miała innego wyjścia. Gdyby przemilczano kwestie nieprzygotowania lotniska i łamania prawa i podstawowych zasad lotniczych przez kontrolerów, nawet przychylni rządowi dziennikarze stawialiby trudne pytania.
Tyle, że - moim zdaniem - niewiele z tego będzie wynikać. Rosyjski komitet śledczy deklaruje co prawda, że uwzględni w swoim śledztwie wnioski płynące z polskiego raportu, ale trzeba dużej naiwności, by w to wierzyć. Zapytam tylko, czy ktoś wie jak potoczyły się losy rzekomych żołnierzy, którzy ukradli karty kredytowe Andrzeja Przewoźnika? Piszę "rzekomych", bo według moich informacji, o czym już kiedyś pisałem, a wojskową prokuraturę informowałem przed rokiem, poborowi (jak stwierdzili Rosjanie) nie mogli okraść śp. sekretarza ROPWiM, bo ich w tym czasie nie było na lotnisku. W rzeczywistości rację mógł mieć Paweł Graś, który podał, że byli to funkcjonariusze OMON, których rosyjskie władze otaczają wyjątkowym parasolem ochronnym.
Uzasadniony jest pesymizm również, jeśli chodzi o wyciąganie wniosków w Polsce.
Jak wierzyć, że nagle sytuacja w 36 pułku stanie się idealna? Dowództwo Sił Powietrznych zacznie rzetelnie kontrolować jednostkę? Przecież wiceprzewodniczący komisji Millera płk Mirosław Grochowski odpowiadał za jedną z kontroli w 2008 roku, która nie zakończyła się żadnymi radykalnymi wnioskami.
Jak wierzyć, że następnym razem służby same sprawdzą lotnisko albo zweryfikują czy zrobili to gospodarze kraju, do którego poleci polski VIP, skoro nie wyciągnięto konsekwencji wobec Biura Ochrony Rządu? Więcej, generał Janicki od miesiąca ma dwie gwiazdki na ramieniu. A przecież dziś okazało się, że Rosjanie, choć obiecali, nie sprawdzili lotniska pod względem bezpieczeństwa.
Nie oczekuję też, że nagle cywilni urzędnicy zaczną pilnować procedur i myśleć o konsekwencji swoich działań. Raport kwestie organizacyjne zupełnie pomija. Jedynym kozłem ofiarnym uczyniono Bogdana Klicha, przy okazji nazwanego przez premiera "człowiekiem honoru".
I rzecz ostatnia - co nam ten raport da na arenie międzynarodowej? W styczniu premier mydlił oczy możliwością odwołania się do ICAO. Dziś - po piętnastu miesiącach kluczenia - minister Miller przyznał, że nie ma takiej możliwości, bo lot był wojskowy. Dotychczas mówił co innego.
Wobec tego, wraca pytanie o bezprawne zastosowanie konwencji chicagowskiej, która dotyczy tylko lotów cywilnych.
Innymi słowy, wracają pytania o zgodne z polskim interesem zachowanie najwyższych polskich urzędników w pierwszych dniach po katastrofie.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/116507-nienajgorszy-raport-za-ktorym-niewiele-pojdzie-dlaczego-do-dokumentu-komisji-millera-nie-nalezy-przykladac-zbyt-duzej-wagi
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.