Pierwszy polityczny skutek raportu Millera: Bogdan Klich podał się do dymisji

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP
PAP

Wczoraj rezygnację na moje ręce złożył szef MON Bogdan Klich. Dziś ją przyjąłem

- oznajmił na konferencji w siedzibie KPRM premier Donald Tusk.  Bogdana Klicha zastąpi sekretarz stanu w MSWiA, Tomasz Siemoniak. Premier powiedział, że minister Klich już parę miesięcy temu zapewnił, że jest do jego dyspozycji. Dymisję złożył niemal półtora roku po katastrofie smoleńskiej.

Premier pytany przez Katarzynę Kolendę-Zaleską  z TVN o to, czy Klich w związku  z tym jest winny katastrofy smoleńskiej odpowiedział:

Nikt nie mówi, że minister Klich jest odpowiedzialny za smoleńską katastrofę. Powiedziałem coś dokładnie odwrotnego. Kilch składa rezygnację, bo uważa, że jego dalsza obecność w resorcie obrony będzie przeszkodą we wdrażaniu rekomendacji komisji

Premier, mim przyjęcia dymisji Klicha, chwalił jego 4-letni dorobek w resorcie i nawet nazwał go "honorowym człowiekiem".  Co zabrzmiało dziwnie w kontekście jego dymisji.

Premier podsumowując prace komisji Millera, powiedział, że "stanęła na wysokości zadania".

Wykluczono zatem celowe działanie osób trzecich lub instytucji trzecich, wykluczono zamach, a z drugiej strony wykluczono także naciski, których efektem miała być próba lądowania bez zgody pilotów czy wbrew ich woli.

- powiedział.

Donald Tusk sporo uwagi poświęcił temu wątkowi, oskarżając opozycję o "skrajną nieodpowiedzialność" od samej katastrofy:

W interesie Polski, w interesie dochodzenia do prawdy, także w wymiarze międzynarodowym, byłaby zdecydowanie większa solidarność wokół państwa polskiego. A już kilka dni po katastrofie pojawiły się najbardziej fantastyczne, groźne, nacechowane złą wolą interpretacje tego zdarzenia, wśród których królowała spiskowa wizja o zamachu.

Tusk bronił przyjęcia załącznika 13 konwencji chicagowskiej, jako podstawy badania przyczyn i okoliczności katastrofy smoleńskiej.

Samolot TU-154M spadł na terytorium Rosji. Ne ma żadnych przepisów, żadnych umów, warunków prawnych, które umożliwiłyby przejęcie przez polską stronę śledztwa - jeśli chcielibyśmy te śledztwo prowadzić z elementarną skutecznością, a więc dostępnością do miejsca wypadku, do wraku, do czarnych skrzynek oraz Rosjan, którzy brali udział w zdarzeniach 10 kwietnia.

Premier jednak nie zająknął się ani słowem na temat tego, że to Rosjanie pierwsi zaproponowali taką podstawę prawną. Stawia nas to w niezwykle niezręcznej sytuacji, bowiem lot do Smoleńska miał charakter wojskowy, a konwencja chicagowska zajmuje się lotami cywilnymi. Stąd odwołanie do ICAO jest niemożliwe, o czym już jego przedstawiciele  nieoficjalnie uprzedzali. Premier po raz kolejny  podkreślił, że to on ponosi za wybór konwencji całkowitą odpowiedzialność.

Na konferencji prasowej minister Bogdan Klich powiedział, że zdecydował się na dymisję, bo tak trzeba...

 

Bar, źródło: rp.pl/tvn24.pl/tvp.info

 

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych