W przerwie między porównywaniem rodaków do mordercy z Norwegii i skarżeniem na o. Rydzyka, pan minister prowadzi "twitterową dyplomację"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Radosław Sikorski, idąc w ślady swoich poprzedników, jak śp. Bronisław Geremek, prezydent Aleksander Kwaśniewski, prezydent Lech Wałęsa czy Władysław Bartoszewski, postanowił złożyć publicznie donos na Polaków. Zrobił to oczywiście za granicą, zgodnie z niepisaną tradycją naszych donosicieli. Człowiek o nienagannych oksfordzkich manierach wykorzystał ogromną tragedię Norwegów do publicznego połajania swoich rodaków i po raz kolejny przekroczył granice, które dżentelmenowi przekraczać nie wypada:

W Polsce nie brak ludzi myślących tak jak Behring Breivik, który strzelał do rodaków, by obalić rząd, ponieważ uważa, że jest on pozbawiony prawnego i politycznego tytułu do rządzenia. Też mamy środowiska, które uważają, że demokratycznie wybrany prezydent czy rząd to zdrajcy, którzy naprawdę nie interesują Polski i Polaków. To są bardzo niebezpieczne emocje i ich podsycanie może prowadzić do takich nieobliczalnych skutków.

Te słowa padły podczas wizyty naszego ministra w Wielkiej Brytanii. Minister Radosław Sikorski rozmawiał z szefem dyplomacji brytyjskiej Williamem Haguem o priorytetach Polskiej Prezydencji  w UE oraz polityce wobec wschodniego sąsiedztwa Unii. Przy okazji, w rozmowie z dziennikarzami podzielił się swoja kolejną, mądrą refleksją na temat Polaków.

Gdyby trochę pomyślał nad tym, co mówi, ugryzłby się zapewne w język. Bo jedynymi Polakami, którzy mogą się tak kojarzyć, są Ryszard C., były członek PO, który z nienawiści do PiS zamordował w Łodzi niewinnego człowieka, a innego ciężko ranił oraz Dominik Taras, pomysłodawca "akcji krzyż", którego zdjęcia z bronią krążą po internecie.

Radosław Sikorski tym, którzy jeszcze się na nim nie poznali, objawił się w całej krasie podczas pozorowanych prawyborów prezydenckich w Platformie Obywatelskiej. To wtedy, na wiecu w Bydgoszczy wykrzykiwał hasło: "Były!Prezydent! Lech! Kaczyński!". Również wtedy w prostacki sposób nawiązywał do wzrostu śp. prezydenta. Sikorski po wiecu w Bydgoszczy nie może już być traktowany w sposób poważny. Człowiek, który zachowuje się jak pętak, nie może być poważny.

Ale to był dopiero początek. Aktywność ministra Radosława Sikorskiego wzrosła w momencie, kiedy otrzymał zadanie kierowania kampanią wyborczą partii rządzącej.

To wówczas wystosował notę dyplomatyczną do Watykanu w sprawie wystąpienia o. Tadeusza Rydzyka w Parlamencie Europejskim. Rozpoczął również nierówną walkę z chamstwem w internecie. I radośnie ogłosił w radiowej Trójce oraz w TVP 1 "swoją opinię" na temat przyczyn katastrofy smoleńskiej. Opinię, której nie zmienił od feralnego 10.04.2010 i którą głosi publicznie za granicą. "Opinia" pana Sikorskiego na temat "wypadku smoleńskiego", jak go nazywa, jest zadziwiająco zbieżna z przekazem raportu MAK i rosyjskiej propagandy. Ale to pewnie przypadek.

W przerwie między porównywaniem rodaków do mordercy z Norwegii, skarżeniem na polskiego duchownego i  ściganiem internautów, pan Sikorski otwiera placówki dyplomatyczne RP, z których jest strasznie dumny i które uważa za swój osobisty wkład w polską dyplomację a na twitterze prowadzi swoją "twitterową dyplomację".

Myślę jednak, że pan minister zostanie zapamiętany raczej jako człowiek, który stał w pierwszym szeregu opluwaczy śp. Lecha Kaczyńskiego, który szkaluje swój naród na arenie międzynarodowej, który zarządza ministerstwem i służbą zagraniczną, obsadzoną przez oficerów i agentów PRL-owskich służb specjalnych, który wie jak się zachować tylko w obecności ministra spraw zagranicznych Rosji.

Minister spraw zagranicznych dużego środkowoeuropejskiego kraju, który z pozycji "wiecznego studenta" Oxfordu sztorcuje Polaczków za granicą, to jeden z bardziej żałosnych widoków, jakie przyszło nam oglądać. A wydawało się, że pan minister przekroczył już wszystkie granice...

P.S. Już po wszystkim, na twitterze, jakby nigdy nic, minister Sikorski zamieścił info:

Udane konsultacje polsko-brytyjskie.

Udanego mamy ministra.

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych