Mroczkowski: Ocena polityki wschodniej Lecha Kaczyńskiego

Kaczyński nie widział Polski zakompleksionej i nadał ton polityce wschodniej, która nie miała polotu przez ostatnie kilkanaście lat.

Żeby zrozumieć postępowanie Lecha Kaczyńskiego na arenie międzynarodowej trzeba najpierw wspomnieć o jego ulubionej postaci historycznej. Taką niewątpliwie był Józef Piłsudski ze swoją teorią dwóch stołków, którą inspirował się tragicznie zmarły prezydent. Zresztą paradoksalnie złączyło ich wspólne miejsce ostatniego spoczynku.

Uwspółcześnianie Piłsudskiego

Tragicznie zmarły prezydent posiadał (paradoksalnie) dwie wizje Niemiec. Z jednej strony doceniał ich wkład w rozwój wzajemnych relacji -co wiązało się ze współczesnością- z drugiej zgodnie z modelem Marko Papica, Kaczyński idąc z duchem teorii „dwóch stołków” Piłsudskiego kładł ogromny nacisk na zagrażające Polsce relacje niemiecko-rosyjskie.

W ramach tej idei widział on blok Europy słowiańskiej (modyfikacja federalistycznego modelu Piłsudskiego) stanowiącej bufor oddzielający Polskę od Rosji. Polityczny układ miał się opierać na Grupie Wyszechradzkiej Plus (Visegrad Plus) z dodatkiem Rumunii i Bułgarii, których to Polska była ambasadorem na rzecz akcesji do UE. Państwa nadbałtyckie z Polską łączył natomiast lęk przed rosnącą pozycją Rosji i niepodważalnym już chyba dzisiaj monopolem Gazpromu w regionie. Litwa, Łotwa i Estonia to państwa, w partnerstwie z którymi Lech Kaczyński widział wspólną politykę energetyczną. Jej istotnym elementem miał być most energetyczny pomiędzy wymienionymi państwami.

Komponent transatlantycki

Lech Kaczyński widział bezpieczeństwo Polski przede wszystkim w NATO oraz w oparciu o silne relacje ze Stanami Zjednoczonymi (mógł sobie na to pozwolić, bo owym okresie rządzili tam Republikanie z konserwatywnymi poglądami). Wspomnianą strefę buforową dla Polski nie określał tylko jako granice państw oddzielających ją od „złej” Rosji. Chciał on pełnej suwerenności państw z nią sąsiadujących, szczególnie Kaukazu, co w zasadzie korespondowało z kolejną turą poszerzenia NATO w obrębie basenu Morza Czarnego. Rewolucja róż w Gruzji, którą uważał za arcyważną dla bezpieczeństwa energetycznego i w zasadzie politycznego Polski to doskonały przykład tych zamysłów. Miękkie podbrzusze Europy było zresztą zdaniem Kaczyńskiego ostatnią granicą między możliwościami oddziaływania politycznego Europy Zachodniej i dalszymi republikami byłego ZSRR (Wschodem).

Linia Kaczyńskiego

Ścisłą współpracę z państwami byłego ZSRR, głównie Tbilisi i Baku, Kaczyński widział głównie w uniezależnieniu się od dostaw gazu i ropy z Rosji. Miał temu służyć rurociąg aż od Azerbejdżanu i Morza Kaspijskiego po Gruzję, Morze Czarne, Ukrainę i Polskę – nazwijmy to linią Kaczyńskiego. Pas ten miał zwiększać bezpieczeństwo energetyczne Polski i Unii Europejskiej od południa bez udziału Rosji. Projekt ten, trudny do zrealizowania ze względu na liczebność państw biorących w nim udział, został wstrzymany przez wojnę w Gruzji, po secesji Abchazji i Osetii Południowej.

Ideą Kaczyńskiego było stworzenie pasa państw stricte niezależnych i przyjaznych Polsce. Jednoczył ku sobie Czechów i prezydenta Vaclava Klausa, z którym połączyły go poglądy na temat Traktatu Lizbońskiego. Jeśli chodzi o zapotrzebowanie energetyczne Polski to skupiał się także na państwach bałtyckich.

Obecny rząd- wygładzanie niedociągnięć Kaczyńskiego czy własna droga?

Kontynuacja polityki Kaczyńskiego przez obecny rząd skutkuje powstaniem oddziałów szybkiego reagowania Grupy Wyszehradzkiej, która u boku NATO będzie ćwiczyć głównie na terenie Europy. Projekt ma osiągnąć gotowość w 2016 roku. Kaczyński chciał przez taką współpracę w ramach tej grupy państw wzmocnić Polskę w Unii Europejskiej, przystopować rosnącą rolę Niemiec i stworzyć z Polski lidera nadającemu ton w Programie Wschodnim Unii Europejskiej.

Kolejnym założeniem polityki Lecha Kaczyńskiego było stworzenie ośrodka państw mających wspólnego „wroga” i wspólny interes geostrategiczny i energetyczny. Idea stworzenia mostu energetycznego między Polską, Litwą, Łotwą i Estonią miałby zabezpieczać polskie zapotrzebowanie na energię z północy. W projekcie biorą udział Polska Grupa Energetyczna i Lietuvos Energija, jest on realizowany przez obecny rząd. Ważnym elementem tego planu miało być bezpieczeństwo energetyczne państw całego regionu poprzez budowę elektrowni atomowej na Litwie. Według Lecha Kaczyńskiego miało się to opłacać i nam i Litwinom. Wspólne działanie w tej kwestii tłumaczą koszta inwestycji, które oscylują na poziomie 3 mld. dolarów. Rząd PO porzucił jednak ten plan koncentrując się na budowie własnej elektrowni, prawdopodobnie w Żarnowcu.

Mankamentem polityki Kaczyńskiego było całkowite oparcie bezpieczeństwa o relacje z USA, późniejsze wycieki z Wikileaks pokazały jednak, że Polska była tylko elementem większej gry z tarczą rakietową w tle. Amerykanie grali tarczą z Rosją, aby w Radzie Bezpieczeństwa zyskać poparcie dla sankcji nakładanych na Iran, który do dzisiaj jest solą w oku amerykańskiego establishmentu. Trudne relacje z Rosją nie była wyłączną winą Kaczyńskiego, ale logika Sikorskiego – my robimy pierwszy krok, czekając na odpowiedź – normalizuje sytuacje i wydaje się być lepszą strategią. Podczas prezydentury Kaczyńskiego niemal całkowicie zamarła współpraca Trójkąta Weimarskiego – z głównymi graczami w Unii Europejskiej. Dzisiaj te relacje są normalizowane i pielęgnowane z dobrym skutkiem dla Polski.

Podsumowanie

Kaczyński to na pewno bardzo barwna postać polskiej sceny politycznej. Nacjonalista, który często postępował ideologicznie, a nie realistycznie w stosunkach z państwami ościennymi. Według niektórych amerykańskich dyplomatów, człowiek odważny (wizyta w Gruzji podczas gdy jej tereny były bombardowane przez Rosję). Zjednoczył wokół siebie państwa nadbałtyckie z Ukrainą, by złożyć wspólny sprzeciw wojnie w Gruzji. Prywatnie przyjaciel Sakaszwilego, romantyk i piłsudczyk. Lech Kaczyński nie widział Polski zakompleksionej i nadał ton polityce wschodniej, która nie miała polotu przez ostatnie kilkanaście lat.

Bartosz Mroczkowski

Konsultacja i poprawki: Piotr A. Maciążek

Niniejszy tekst jest pierwszym z planowanego cyklu, w ramach którego redakcja Polityki Wschodniej będzie próbowała ocenić politykę wschodnią prowadzoną przez Lecha Kaczyńskiego.

Oceny zawarte w artykułach ukazujących się na łamach Polityki Wschodniej nie zawsze pokrywają się z jej oficjalnym stanowiskiem.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych