Moskwa locuta, causa finita! Po cholerę ten rządowy raport?

PAP
PAP

1. Chodzą słuchy, że rząd ma w zanadrzu jakis raport na temat katastrofy smoleńskiej i nawet zamierza go opublikować.

Nie bardzo w to wierzę. Raport? Jaki raport?

2. Nie bardzo w to wierzę, bo na podstawie czego miałby powstać taki raport?

Czarne skrzynki - kluczowy dowód przy badaniu wypadków lotniczych -zamknięty na cztery spusty w Moskwie. Polscy śledzczy otrzymali kopie zapisów, opatrzone komsomolskim słowem honoru, że są zgodne z oryginałem.

Drugi kluczowy dowód, wrak samolotu, gruntownie przebadany przez Rosjan młotami, piłami i kilofami, utlenia sie obecnie pod plandeką na płycie smoleńskiego lotniska. Polscy eksperci owszem, widzieli go z daleka.

Protokoły sekcji zwłok ofiar też w Moskwie. Tu jednak można polegać na zapewnieniach pani minister Kopacz, która wszystkiego dopatrzyła, każdą sekcję zwłok nadzorowała osobiście, a nasączoną krwią smoleńską ziemię osobiście przekopała na metr głebokości i przesiewała sitem.

3. Po pietnastu miesiącach śledztw prokuratorskich i komisyjnych, strona polska własnych ustalen nie ma żadnych. Jest zdana na to, co co podadzą jej Rosjanie.

A Rosja już przeciez ustaliła wszystkie przyczyny katastrofy, już to ogłosiła urbi et orbi pani Anodina.

Według Rosjan katastrofe spowodowali pasażerowie, działający wspólnie i w porozumieniu z nieumiejacymi latać pilotami. Rosja nie była w stanie zapobiec katastrofie, mimo iż siedzący na wiezy kontrolnej szympans usilnie się starał odwrócić tragiczny bieg wydarzeń.

Ta rosyjska wersja przyczyn katastrofy doskonale się wpisuje w oczekiwania znacznej części opinii publicznej w Polsce. Teza o winie pasażerów, a zwłaszcza Pierwszego Pasażera, wlewa się niczym miód w serca politycznie poprawnej części społeczeństwa.

4. Smoleńsk - i wszystki jest jasne! Pierwszy Pasażer naciskał na pijanego generała, pijany generał na kapitana, kapitan na stery - i ognisko katastrofy gotowe!.

Potwierdził to zresztą przedwczoraj Radek Sikorski, który opowiadał w radio o polskiej głupocie, która spowodowała katastrofę.

Skad wie o tej głupocie? Oczywiscie Rosjanie mu powiedzieli - czy trzeba większego i bardziej bezstronnego autorytetu?

5. Moskwa locuta, causa finita!. Zupełnie nie rozumiem, po cholerę jeszcze ten polski rzadowy raport?

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych