Wraz z Jadwigą Gosiewską do Watykanu pojedzie co najmniej kilkanaście rodzin ofiar 10/04. Opowiedzą o Smoleńsku papieżowi

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Jadwiga Gosiewska - matka śp. Przemysława Gosiewskiego - opowiada w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" o liście z Watykanu, i o planach związanych z zapowiedzianą w korespondencji audiencją u Benedykta XVI.

List, jaki otrzymałam kilkanaście dni temu, jest odpowiedzią na moje wcześniejsze pismo do Watykanu, w którym w imieniu swoim, mojej synowej i członków Stowarzyszenia Rodzin Katyń 2010 prosiłam Jego Świątobliwość o przyjęcie nas na audiencji. I w odpowiedzi napisano, że Papież wyraża chęć spotkania z nami. Mogę powiedzieć, że jest to naprawdę bardzo miły list i bardzo się z niego ucieszyłam.

Jadwiga Gosiewska dodaje, że termin audiencji nie został jeszcze określony.

Ze strony Watykanu pojawiła się tylko propozycja, żeby dzień naszej audiencji przełożyć na termin późniejszy, bo do końca wakacji Papież będzie wypoczywał w Castel Gandolfo, a tam - jak napisano - nie ma miejsca, by nas w odpowiedni sposób uhonorować. Dlatego też w liście zawarto propozycję, by przesunąć spotkanie na moment, gdy Ojciec Święty będzie już w Watykanie.

Jadwiga Gosiewska informuje, że do Watykanu pojedzie większa grupa rodzin ofiar 10/04:

Mogę dziś już powiedzieć, że do tej pory taką chęć zadeklarowało kilkanaście rodzin. W trakcie rozmów na temat audiencji zrodziła się też propozycja, by połączyć to z kilkudniową pielgrzymką rodzin. Obecnie wraz z panem Dariuszem Fedorowiczem, bratem śp. Aleksandra Fedorowicza, przedstawiamy ten pomysł pozostałym rodzinom.

Oprócz Watykanu rodziny chcą również odwiedzić kilka miejsc związanych z Matką Bożą, a także miejsca upamiętniające polskich żołnierzy poległych na obczyźnie, w tym prawdopodobnie Monte Cassino.

Pytana o intencję wyprawy, Jadwiga Gosiewska stwierdza:

Tak jak napisałam w liście do Papieża, chcemy przedstawić i powierzyć Jego Świątobliwości nasz ból, a także chcemy prosić o błogosławieństwo i modlitwę. To jest dla nas najważniejsze. Ale nie ukrywam, że chciałabym także podzielić się z Ojcem Świętym swoimi osobistymi refleksjami, refleksjami matki, która straciła jedyne dziecko, oraz prosić o wsparcie naszych starań w wyjaśnieniu przyczyn rozbicia się prezydenckiego samolotu. Przy okazji pragnęlibyśmy też, by społeczność międzynarodowa dowiedziała się o naszej sytuacji i o stanie, w jakim obecnie jest śledztwo smoleńskie, które tak naprawdę stoi w miejscu. Zależy nam na tym, żeby międzynarodowa komisja zbadała przyczyny tej tragedii, która jest owiana tajemnicą, przy której doszło do wielu niedociągnięć i przekłamań. Mamy nadzieję, że uda nam się podzielić z Ojcem Świętym takimi kwestiami jak chociażby to, że Rosjanie nie chcą nam zwrócić dowodów i że prowadzone śledztwo jest zwykłą iluzją. Trzecia sprawa, o której już jednak nie napisałam w liście do Papieża Benedykta XVI, ale która chciałabym, żeby dotarła do opinii publicznej, to nasz apel o przesłuchanie ludzi odpowiedzialnych za ten nieszczęsny lot i pociągnięcie ich do odpowiedzialności. Mówiłam o tym podczas niedzielnego przemówienia na Jasnej Górze, kiedy przekazywaliśmy tablicę upamiętniającą ofiary tragedii z 10 kwietnia 2010 roku, a którą Rosjanie w tajemnicy przed nami usunęli. W sytuacji, gdy polski rząd nie robi nic w celu wyjaśnienia katastrofy, chcemy, żeby świat się o tym dowiedział. Bo przecież był to samolot NATO-wski, a Sojusz na temat katastrofy milczy. A przecież chociażby fakt, że samolot był remontowany w Rosji, powinien budzić niepokój. Lecieli na jego pokładzie NATO-wscy generałowie, leciał prezydent dużego kraju i to wszystko usiłuje się zminimalizować, odsunąć w zapomnienie. Mało tego, rząd i media usiłują obywateli nastawić na to, że ci, którzy walczą o tę prawdę, są ludźmi co najmniej nieodpowiedzialnymi. Wydaje mi się, że jeżeli rząd nie stanął na wysokości zadania, wówczas zrobić to powinien Naród, który da przykład. I osobiście działam właśnie po to, żeby nagłośnić tę sprawę, by Polacy i społeczność międzynarodowa poznali wreszcie prawdziwe informacje na temat tej katastrofy i tego śledztwa - tak jak przez tę tragedię świat usłyszał wreszcie o mordzie w Katyniu.

Jadwiga Gosiewska napisała również list do prezydenta Obamy, ale jak dotąd nie uzyskała żadnej odpowiedzi. Zapowiada, że "poczeka jeszcze jakiś czas i napisze do niego ponownie".

Prej

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych