Tablica upamiętniająca ofiary 10/04, usunięta przez służby rosyjskie w przeddzień pierwszej rocznicy, trafiła na Jasną Górę

Tablica upamiętniająca ofiary katastrofy smoleńskiej, usunięta przez służby rosyjskie w przeddzień pierwszej rocznicy, trafiła na Jasną Górę.

Wotum przywieźli do najważniejszej polskiej świątyni przedstawiciele Stowarzyszenia Rodzin Katyń 2010 - którzy tablicę Smoleńsku zamontowali, i którym została ona zwrócona kilka tygodni po wybuchu skandalu. Od maja tablica znajdowała się w warszawskim kościele św. Krzyża.

Tablicę przekazano Paulinom w obecności 100 tys. uczestników pielgrzymki Radia Maryja na Jasną Górę.

Podczas uroczystości Andrzej Melak - brat poległego w Smoleńsku przewodniczącego Komitetu Katyńskiego Stefana Melaka stwierdził, że rodziny ofiar 10/04 wierzą, że tablica kiedyś wróci do Smoleńska. Jak dodał, rodziny pragną również, by tablica została odsłonięta i poświęcona na Jasnej Górze 17 września:

Ta data stanowi początek unicestwiania Polski i stanowi preludium do zbrodni katyńskiej, o której prezydent RP chciał opowiedzieć światu w 70. rocznicę jej dokonania.

Matka śp. Przemysława Gosiewskiego - Jadwiga Gosiewska - w swoim wystąpieniu odniosła się do zbliżających się wyborów:

Niedługo zbliżają się wybory. Proszę was – jako matka - byście nie głosowali na ludzi, którzy spowodowali śmierć naszych bliskich, żeby oni wiedzieli, że naród im nie wybaczy i żeby zostali ukarani.

Córka śp. Zbigniewa Wassermanna - Małgorzata Wassermann - mówiła z kolei o sytuacji w mediach:

Dziś w Polsce w większości środków masowego przekazu nie mamy większych problemów z bezrobociem, z drożyzną, z koleją, drogami – mamy w zasadzie jeden problem – to jest taka jedna partia opozycyjna. Poza tym nie mamy innych trudniejszych tematów - Smoleńska i wielu, wielu ważnych rzeczy.

Wdowa po gen. Andrzeju Błasiku Ewa Błasik stwierdziła zaś gorzko:

Tak wiele bólu i niezrozumienia towarzyszy nam w dochodzeniu do prawdy.  W tej walce często pozostajemy osamotnieni, ale nie poddamy się. Nie pozwolimy by zamykano nam usta i opluwano bezkarnie naszych bliskich.

Sil