PiS prezentuje Białą Księgę w sprawie Smoleńska. Kaczyński: 10 kwietnia 2010 wydarzyło się coś bez precedensu w dziejach

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Zespół parlamentarny badający tragedię smoleńską przedstawił dziś w Warszawie część wyników  swoich prac. Udział w poświęconej temu konferencji prasowej wzięli udział prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński i szef Zespołu Antoni Macierewicz. Pytania zadawali dziennikarze zgromadzenie Centrum prasowym Foksal, gdzie spotkanie się odbyło, a także w Brukseli - za pośrednictwem telemostu.

Prezes PiS, i brat śp. prezydenta Kaczyńskiego, który zginął w Smoleńsku, zaczął od tego, że mamy dzisiaj w międzynarodowym obiegu jeden tylko dokument - raport MAK. Jak podkreślił,  jest on nieprawdziwy, szkaluje Polaków i Polskę, wprowadza w błąd opinię publiczną:

Jest obowiązkiem każdego państwa wobec swoich obywateli, a w szczególności obywateli, którzy odeszli w sposób tragiczny, w niezwykłych okolicznościach, swoich obywateli bronić. Niestety ten obowiązek nie jest w tej chwili wykonywany przez rządzących i myśmy musieli się tego obowiązku podjąć.

10 kwietnia 2010 roku wydarzyło się coś, co nie ma precedensu w dziejach. Tego rodzaju katastrofy, w których jedno państwo straciło tak znaczną część elit politycznych, w tym głowę państwa, dowódców sił zbrojnych i wielu innych wybitnych ludzi, dotąd nie było.

Wydawało się, że reakcją na tę katastrofę powinny być przeprowadzony w sposób szczególnie staranny, intensywny i rzetelny badania, które mają odpowiedzieć na pytanie co się w gruncie rzeczy stało, jaka jest przyczyna tej katastrofy. Niestety, to co się wydarzyło po 10 kwietnia w najmniejszej mierze nie byłonic nie wskazuje na realizację tego, wydawałoby się oczywistego, scenariusza. Jest realizacją scenariusza zupełnie innego. I to zaczęło się w pierwszych godzinach po katastrofie, zaczęły się różnego rodzaju dezinformacje.

 

Kaczyński mówił, że on sam, będąc 10 kwietnia dnia w Smoleńsku, dowiedział się na przykład, że samolot podchodził do lądowania czterokrotnie i mimo trzech niepowodzeń próbował po raz czwarty:

I rzekomo w trakcie tego lądowania się rozbił. Przekazywano to jako oczywistą prawdę, chociaż była to oczywista nieprawda. I tego rodzaju przekazów było dużo, dużo więcej.

Ich intensywność, wewnętrzna koherencja, to wszystko co łączyło się z ich szerokim rozpowszechnianiem pokazywałoby na element przygotowania.

Potem mieliśmy te wszystkie zdarzenia, które można w wielkim skrócie opisać w odniesieniu do dziejów tego co pozostało po samolocie. Wraku Tupolewa 154. Rozbijanego od pierwszych dni, ciętego, przewożonego. To są wszystkie działanie nie mające nic wspólnego z procedurami normalnie po katastrofie podejmowanymi. Tego typu wydarzeń jest dużo więcej.

Prezes PiS podziękował Antoniemu Macierewiczowi za pracę włożoną w przygotowanie raportu.

wu-ka

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych