Gursztyn: "Mamy w stolicy pomnik Szczęśliwego Psa, Ławki Szkolnej, Studenta i Praskiej Kapeli Podwórkowej. Stanęły bez sondaży"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Piotr Gursztyn komentuje na łamach "Rzeczpospolitej" wyniki sondażu, który - według władz miasta - zdecydował, że w Warszawie nie powstanie pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej. W felietonie zatytułowanym "Nie, bo nie!", publicysta smutno konstatuje:

Nie będą mieć pomnika w Warszawie Aram Rybicki i Sebastian Karpiniuk z Platformy, Jerzy Szmajdziński z SLD. Ani generałowie, ani prezydent Ryszard Kaczorowski. Ani wszystkie ofiary katastrofy smoleńskiej.

Przypomnijmy: Aż 71 proc. badanych powiedziało nie idei budowy pomnika. Choć pytanie - specyficzne, przyznaje Gursztyn.

"Czy pani/pana zdaniem oprócz pomnika, który stanął na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie, powinien stanąć w centrum stolicy drugi pomnik upamiętniający ofiary katastrofy pod Smoleńskiem?".

(...) Pewnie nawet gdyby pytanie było inaczej sformułowane – bez sugestii, że to już drugi – to i tak większość warszawiaków odpowiedziałaby, że nie chce. Bo głosuje na PO.

Sytuacja wygląda więc co najmniej paradoksalnie:

Tak więc mamy w stolicy pomnik Szczęśliwego Psa, Ławki Szkolnej (odsłaniany niedawno przez panią prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz i premiera Tuska), pomnik Studenta i Praskiej Kapeli Podwórkowej. Stanęły bez robionych uprzednio sondaży.

Mają pomniki ofiary katastrof lotniczych w 1980 i 1987 roku. Także Polacy, którzy zginęli w World Trade Center.

Prezydent Starzyński - przypomina publicysta - ma da pomniki, a Józef Piłsudski przynajmniej ze trzy - zbudowane również bez sondaży.

Gursztyn komentuje także główny argument przeciwników Pomnika ofiar 10 kwietnia - że pomnik dzieli:

Wprawdzie była to – jak ujął to Donald Tusk – największa polska tragedia po 1945 r., ale widać te słowa słabo trafiły do jego 500 tys. warszawskich wyborców. I trzeba też dodać, że w Polsce i zagranicą odsłonięto już co najmniej 200 tablic, kamieni pamiątkowych i pomników ku czci ofiar katastrofy. Odsłaniane są kolejne. Są odsłaniane i nie dzielą.

"Dzieli tylko ten jeden, który powinien stanąć w Warszawie" - zauważa publicysta.

My dodajemy: pomnik będzie. Kwestia czasu.

Skaj

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych