Początek kampanijnego tygodnia w Ameryce stał pod znakiem oficjalnego startu Michele Bachmann, kongresmanki która urodziła się w kluczowym dla prawyborów stanie Iowa.
I to właśnie w Iowa, a konkretniej w miejscowości Waterloo Bachmann oficjalnie rozpoczęła swoją kampanię. Jest uznawana za osobę która najlepiej w tym momencie - gdy Palin nie startuje - reprezentuje interesy tzw. konserwatywnej bazy Republikanów, przede wszystkim Tea Party. Bachmann, podobnie jak Palin obawia się umiarkowany establishment partyjny w Waszyngtonie. Dla tej grupy jest ona niewybieralna w wyborach powszechnych ze względu na skrajne poglądy. Kandydatem tej grupy jest na ten moment Mitt Romney, były gubernator Massachusetts.
Bachmann nie miała gładkiego startu. Wczoraj pomyliła aktora Johna Wayna z seryjnym mordercą John Wayne Gacym. Kanydydatka przyznała dziennikarzowi że chciałby w swej kampanii nawiązać do ducha Johna Wayna który "urodził się Waterloo". Niestety to ten drugi Wayne, który zabił kilkanaście osób urodził się w tym miasteczku. Aktor pochodzi z miasta Winterset, położonego 150 mil od Waterloo. Dziś Bachmann powiedziała, że jednym z Ojców-Założycieli USA był John Quincy Adams.
Ale te gafy nie mają znaczenia, gdy spojrzymy na sondaże i geografię. Bachmann traci do Romneya w Iowa tylko 1 pp w pierwszym sondażu gazety Des Moines Register. Wygrywa w stanach Oregon i Montana. A kolejność stanów w prawyborach powoduje, że jeśli Bachmann wygra w Iowa, to może zyskać tak duży impet, że Romney nie będzie w stanie już jej zatrzymać. Iowa jest pierwszym stanem w którym odbędą się prawybory, 3 stycznia 2012 roku.
Na pewno Bachmann ma polityczną siłę z którą należy się liczyć. Przynajmniej do momentu startu Sary Palin.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/115424-mimo-licznych-gaf-michele-bachmann-ma-udany-poczatek-oficjalnej-kampanii