"Rz": W przededniu polskiej prezydencji parlamentarny zespół ds. katastrofy smoleńskiej opublikuje białą księgę w sprawie 10/04

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP
PAP

Jak informuje "Rzeczpospolita", w przededniu rozpoczynającej się w piątek polskiej prezydencji w UE oraz związanych z tym imprez i bankietów parlamentarzyści PiS z zespołu badającego przyczyny katastrofy smoleńskiej 10 kwietnia 2010 r. opublikują na jej temat białą księgę.

Ustalenia "Rz" potwierdza poseł Antoni Macierewicz (PiS), przewodniczący zespołu.

– Nie będzie to jeszcze pełny raport, wciąż trwają bowiem prace nad kilkoma zagadnieniami, które jeszcze chcemy przeanalizować i wyjaśnić – mówi "Rz" Macierewicz.

Według "Rz", mimo że prace nad białą księgą się nie skończyły, fragmenty, które chce przedstawić PiS, będą – jak ujawniają informatorzy dziennika z kręgu władz partii – niewygodne dla członków rządu Donalda Tuska.

– Ustalenia, które przedstawimy, wskazują na odpowiedzialność polskiego rządu i rządu Federacji Rosyjskiej za grę polityczną przeciwko prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, za dopuszczenie do katastrofy, za całkowity brak jakiegokolwiek zabezpieczenia wizyty – mówi "Rz" Macierewicz. – A przede wszystkim za systematyczne wprowadzanie w błąd pilotów przed samym lotniskiem.

"Rzeczpospolita" pyta, dlaczego PiS przedstawi fragmenty nieskończonego raportu tuż przed unijnymi uroczystościami. Senator PiS Stanisław Piotrowski, wiceprzewodniczący parlamentarnego zespołu, wyjaśnia:

Czekaliśmy już bardzo długo i cierpliwie. Przecież w styczniu premier Tusk zapewniał, że Polska nie przedstawi uwag do raportu MAK, bo ogłosi swój. Minęły cztery miesiące i nic. Chcemy w ten sposób przymusić organy państwa do wykonania pewnych czynności.

Według Wojciecha Wybranowskiego - autora artykułu w "Rz", w nieoficjalnych rozmowach członkowie władz PiS nie ukrywają, że chodzi o zmuszenie rządu Tuska do "przejęcia pałeczki" i ogłoszenia jeszcze w lipcu raportu komisji Jerzego Millera badającej przyczyny katastrofy.

Obawiają się bowiem, że Tusk zagra rządowym raportem jesienią w kampanii wyborczej.

– Do mediów trafią odpowiednio spreparowane przecieki, a zamiast dyskusji o gospodarce będziemy mieli debaty w rodzaju "czy prezydent naciskał na pilota" – mówi członek Komitetu Politycznego.

Więcej w "Rzeczpospolitej".

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych