Wczorajsze wspólne posiedzenie rządów Polski i Republiki Federalnej Niemiec wywołało zaskakująco mało komentarzy. Jednym z ciekawszych jest tekst publicysty Rzeczpospolitej Marka Magierowskiego.
Magierowski w swoim komentarzu zatytułowanym "Odrobina rozsądku nie zaszkodzi" pisze o pewnej dwoistości podejścia Polski do Niemiec:
Mamy w Warszawie rząd, który rzuca się w objęcia Angeli Merkel, a jednocześnie nie jest w stanie uzyskać korzystnych rozwiązań w kilku kwestiach spornych, jak gazociąg północny czy uznanie praw mniejszości polskiej za Odrą. Mamy także w Polsce opozycję, która ciska na Niemcy gromy i oskarża je niemalże o prowadzenie wobec sąsiadów polityki neokolonialnej. Gdy jednak ta opozycja była u władzy, jej osiągnięcia w relacjach z Berlinem były równie mizerne.
Zdaniem publicysty rządowi należy się kubeł zimnej wody, a opozycji - wiaderko ciepłej. Jest to o tyle istotne, że jak zauważa komentator, sytuacja w Europie się zmieniła. Angela Merkel nie cieszy się popularnością. Niemcy potrzebują - a może raczej zaczynają potrzebować Polski jako wsparcia np. w kwestii libijskiej.
Wizja polsko-niemieckiego tandemu, który nadawałby ton Unii Europejskiej, jest wciąż utopijna. Ale Niemcy przestały już być państwem, które Polacy muszą albo bezwarunkowo kochać, albo nienawidzić. I to jest bodaj największe osiągnięcie w naszych stosunkach po 1989 roku.
- kończy swój komentarz publicysta. Tyle tylko, czy z takich osiągnięć po tylu latach relacji powinniśmy być usatysyfakcjonowani?
Źródło: Rzeczpospolita
mik
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/115197-magierowski-o-relacjach-z-niemcami-rzadowi-przydalby-sie-kubel-zimnej-wody-a-opozycji-wiaderko-wody-cieplej
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.