Transfer Joanny Kluzik-Rostkowskiej wywołuje duże kontrowersje. Dziś do sprawy odniósł się poseł Jarosław Gowin.
Gowin był gościem Konrada Piaseckiego w Kontrwywiadzie RMF FM. Warto przypomnieć, że nie pojawił się na konwencji Platformy w sobotę. Poseł z Krakowa postawił sprawę Joanny Kluzik-Rostkowskiej:
Joanna Kluzik-Rostkowska podjęła ryzykowną decyzję, na pewno ma świadomość, że wystawiła na próbę poczucie swojej wiarygodności.
Będzie miała 4 lata na to, żeby odbudować tę wiarygodność w oczach tych, u których ją straciła. Poprzez działanie. Ja się bardzo cieszę, że ona będzie działać w ramach Platformy.
Konrad Piasecki: To proszę nie mówić o emocjach, tylko proszę powiedzieć o poczuciu estetycznym. Podobał się panu ten styl dokonania transferu? Ten styl, w którym osoba, która mówi o tym, że honor nie pozwala jej przejść do innej partii, która jest szefową, liderką ugrupowania, w tydzień później znajduje się na listach innego ugrupowania?
Jarosław Gowin: Jeżeli pan mnie pyta o to, co mi się podobało, to bardzo mi się podobała reakcja pozostałych polityków PJN-u, z Pawłem Kowalem na czele. Paweł Kowal jest osobą znacznie ode mnie młodszą,
ale tutaj, w tym studio, chylę czoło przed klasą, z jaką się zachował.
Konrad Piasecki: Dwóch na trzech Polaków mówi: "Ten transfer mi się nie podoba". A pan myśli, że on się opłaca Platformie?
Jarosław Gowin: Teraz pan mnie pyta nie o kwestie estetyczne, tylko korzyści.
Konrad Piasecki: Rozumiem, że w kwestiach estetycznych pan kropki nad i nie postawi.
Jarosław Gowin: Wizerunkowo ten ranking mi nie pozostawia wątpliwości, jest bezwzględny. Natomiast z punktu widzenia merytorycznego potencjału Platformy, uważam, że na dłuższą metę to jest transfer bardzo dobry.
Konrad Piasecki: A nie uważa pan, że Joanna Kluzik-Rostkowska raczej zrazi Polaków do Platformy? Poczucie Polaków, że jest granica transferów politycznych, właśnie cierpi?
Jarosław Gowin: Jeżeli to poczucie cierpi, to nie ze względu na Joannę Kluzik-Rostkowską, w każdym razie nie tylko ze względu. Platforma jest partią szeroką, wielonurtową. I to jest pewna siła. Natomiast musimy
sobie zadać pytanie - myślę, że zrobimy to w następnej kadencji Sejmu - jakie są granice tej otwartości.
Gowin ocenił też, że gdy mowa o transferach do PO to pojawiają się takie nazwiska, które budzą jego konsternację, żeby nie powiedzieć zdumienie. Wymienił w tym kontekście Izabellę Sierakowską, "żarliwą apologetkę PRL czy osobę o takich radykalnie antykościelnych poglądach". Uznał, że jeśli ona miałaby być popierana przez partię, należącą do klubu chadeckiego w Parlamencie Europejskim - to byłoby to dziwaczne.
Poseł PO zapowiedział też, że na 99 procent nie poprze wniosku Ryszarda Kalisza z SLD, szefa komisji badającej okoliczności śmierci Barbary Blidy, o postawienie przed trybunałem stanu Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobro. - Moje poczucie smaku cierpiałoby, gdyby liderzy opozycji trafili przed Trybunał Stanu tuż przed wyborami - stwierdził.
mik, wu-ka, źródło: RMF FM
mik
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/114863-jaroslaw-gowin-mocno-o-joannie-kluzik-rostkowskiejma-4-lata-na-odbudowe-wiarygodnosci
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.