Aleksander Milinkiewicz o procesie Andrzeja Poczobuta: "To próba zastraszenia środowiska dziennikarskiego"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Oksana Poczobut z dzieckiem przed grodzieńskim sądem
Oksana Poczobut z dzieckiem przed grodzieńskim sądem

W sądzie rejonu leninowskiego w Grodnie rozpoczął się zamknięty proces nad dziennikarzem Gazety Wyborczej Andrzejem Poczobutem. Dziennikarzowi postawiono zarzuty na podstawie artykułów kodeksu karnego „obraza prezydenta" i „oszczerstwa pod adresem prezydenta", za co grozi kara od dwóch do czterech lat więzienia. Na czele składu orzekającego stoi grodzieński sędzia Wital Łatko.Podstawą oskarżenia stały się publikacje w Gazecie Wyborczej, na portalu „Biełaruski Partyzan" oraz na blogu. Przed aresztowaniem w wywiadzie dla TV Biełsat, dziennikarz powiedział, że cała sprawa jest zemstą ze strony grodzieńskiego KGB, którego działalność szeroko opisywał. Drugim powodem miało być według niego pogorszenie stosunków polsko-białoruskich. Polska, według białoruskiej propagandy państwowej, miała być głównym inicjatorem próby zamachu stanu na Białorusi.

Proces Andrzeja Poczobuta jest pierwszym zamkniętym procesem po 19 grudnia ub.r. Dotychczas posiedzenia sądu w procesach opozycjonistów, oskarżonych o udział w masowych niepokojach społecznych po wyborach prezydenckich, były otwarte dla publiczności i uczestniczyli w nich również obserwatorzy OBWE.

Wokół budynku sądu zgromadziło się ok. 50 osób by wyrazić wsparcie dla sądzonego. Sympatycy Poczobuta stoją na chodniku nie wykrzykując żadnych haseł. Adwokat oskarżonego zaskarżył decyzje sądu o utajnieniu procesu. Jak powiedział agencji Biełapan dziennikarz Andrzej Pisalnik, jeżeli skarga zostanie odrzucona, to będzie bardzo trudno uzyskać informacje o procesie. „Adwokat zostanie bowiem zobowiązany do nierozpowszechniania materiałów sprawy" – powiedział.

Przed rozpoczęciem procesu zatrzymani został Igor Bancer jeden z liderów nieuznawanego rzez władze Związku Polaków na Białorusi. Jego żona Andżelika Orechwo przewodnicząca ZPB znajduje się pod milicyjnym nadzorem.

Jak powiedziała Biełsatowi żona dziennikarza Oksana Poczobut, milicjanci nie dopuścili jej do sędziego, gdy chciała poprosić go o możliwość uczestniczenia w procesie. Podczas popołudniowej rozprawy sąd zdecydował, że proces zostanie odroczony do 17 czerwca br.

Aleksander Milinkiewicz - najbardziej znany białoruski polityk opozycyjny wziął udział udział w akcji protestu przeciwko oskarżeniu Andrzeja Poczobuta, która odbyła się dzisiaj przed budynkiem grodzieńskiego sądu.

Polityk w rozmowie z Biełsatem mówił o odwadze cywilnej polskiego dziennikarza.

Milinkiewicz podkreślił, że proces Poczobuta to próba zastraszenia środowiska dziennikarskiego. Jego zdaniem podobny sygnał Łukaszenka wysłał do administracji państwowej, skazując opozycyjnego kandydata Andieja Sannikowa, który niegdyś pełnił funkcję wiceministra praw zagranicznych.

 

Za: Biełsat

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych