W hali Arena, na warszawskim Ursynowie, spotkał się Kongres Młodych Prawa i Sprawiedliwości, zatytułowany: „PiS. Szansa dla młodych" Wzięli w niej udział m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz blisko 2 tysiące młodych ludzi z całej Polski. Konwencja rozpoczęła się przy dźwiękach piosenki zespołu Queen „We will rock you".
Gościem spotkania był prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Były premier na początku nawiązał do trwającej w tym samym czasie gdańskiej konwencji Platformy Obywatelskiej:
Mamy dzisiaj taki szczególny dzień. Nie planowaliśmy tego, ale tak się akurat złożyło. W Gdańsku i Warszawie, ale to przypadek, spotkały się dwie Polski. Tam, w Gdańsku obradują, jeśli można to tak nazwać, ci syci, już cokolwiek gnuśni, z karkami zgiętymi na Wschód i na Zachód, nie widzący dalej swojego nosa, wiedzący, że wszystko załatwia się przez znajomości, najlepiej w Pędzącym Króliku, wierzący, że polityka to propaganda, że w gruncie rzeczy nie ważne co się dzieje, wszystko można wmówić.
Według Kaczyńskiego spotkanie młodych w Warszawie kontrast z tym gdańskim platformerskim:
Przyjechaliście wy - młodzi. Tu jest Polska przyszłości. Ale Polska jest wszędzie.
Oni widzą tylko własny nos, mówią - tylko tu i teraz. Nie prosze państwa! Trzeba budować przyszłość. A Polska przyszłości może trwać, może znaczyć, a na tym powinno nam zależeć, tylko wtedy gdy będzie nowoczesna, a dzięki temu silna.
Nowoczesność to nie są gadżety, którymi się niektórzy bawią. Nowoczesność to umiejętność stworzenia czegoś nowego, nie tylko brania z zewnątrz, ale i tworzenia. I tu trzeba postawić pytanie: czy my, Polacy, a w szczególności wy - młode pokolenie potraficie tworzyć? Przypominam, niedawno studenci Politechniki Białostockiej wygrali konkurs na marsjański pojazd. inni zajęli wysokie miejsca. czyli krótko mówiąc - można. Z całą pewnością jest potencjał, który umożliwia odnoszenie takich sukcesów.
Zdaniem Kaczyńskiego kluczem do rozwoju jest lepsze państwo:
Jednego brakuje - silnego państwa, mądrej władzy. Władzy, która będzie patrzyła do przodu, nie będzie chciała robić różnych drobnych interesów, a będzie chciała i będzie wiedziała jak służyć narodowi.
Wy z całą pewnością wiecie jak ważne jest pojęcie marki. Polska musi mieć silną markę.
Prezes PiS nawiązał do ostatnich kompromitacji rządu w przygotowaniach do EURO 2012:
To jest moment w którym polska marka będzie sprawdzana. I to co dzisiaj wisi nad naszymi głowami może nam naprawdę na przyszłość naprawdę bardzo zagrozić. Musimy uczynić wszystko, na tych, którzy dzisiaj o wszystkim decydują, by do kompromitacji nie doszło. Ale najlepiej ich zmieńmy. Najlepiej dajmy szanse innym. Dajmy nam szansę.
Bo tylko wtedy odrzucona zostanie zasada, którą najkrócej można przedstawić tak:
Nie ważne co zostało wybudowane, nieważne jak zostało wybudowane. Ważne, że koledzy zarobili.
Zdaniem lidera opozycji proces inwestycyjny jest mało przejrzysty:
Dla nas ważne jest by było budowane szybko i dobrze. Ale budowa infrastruktury, dróg szybkiego ruchu, to tylko wstęp do nowoczesności. Chociaż ci, którzy dzisiaj rządzą, chociaż pokrywają to tysiącem kłamstw, nawet w tej wstępnej fazie, są zupełnie bezradni. Nie potrafią. I to nie przypadek, to sytuacja, którą socjologowie nazywają strukturalną.
Polsce potrzebna jest wielka zmiana. (...) Kurtyna, parę lat temu w czasie afery Rywina została uchylona. Trzeba ją zerwać całkowicie. Ludzie muszą wiedzieć jak jest naprawdę. Dopiero wtedy nowoczesność będzie musiała wkraczać do naszego kraju. Bo to co reprezentują rządzący to pewna siebie, zadowolona z siebie, przeszłość. To anachronizm.
Jarosław Kaczyński na zakończenie nawiązał do lat 70. i epoki Gierka. Mówił, że kiedy myśli o tym co się dzieje w Gdańsku, wracają mu wspomnienia sprzed już przeszło 30 lat.
Jest koniec lat 70. Kończy się epoka ustabilizowanego komunizmu. Bo po "Solidarności" już ustabilizowanego komunizmu nie było.
Wtedy krążyło po naszym kraju bardzo wiele różnych piosenek politycznych. Które odnosiły się do ówczesnej schyłkowej rzeczywistości. jedna z nich chodzi mi w tej chwili po głowie. Zaczynała się tak:
A gdy Titanic tonął, to też orkiestra grała
A gdy Titanic tonął, to też był wielki szpan, taki jak tam
Kapitan miał do końca koszulę śnieżnobiałą
a para szła za parą w tan
"Tylko nie wiem czy premier Tusk ma białą koszulę" - zakończył.
wu-ka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/114691-kaczynski-tam-w-gdansku-obraduja-ci-syci-gnusni-z-karkami-zgietymi-na-wschod-i-na-zachod-nie-widzacy-dalej-nosa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.