Osa nadaje (89): Kto napisał Joannie Kluzik-Rostkowskiej przemówienie na konwencję PO? Wychodzi, że... Michał Kamiński

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Jak powiedzieć tym ludziom, że to był tylko żart?
Jak powiedzieć tym ludziom, że to był tylko żart?

Przykre, czerwcowe ochłodzenie, połączone z duchotą, deszczem i wiatrem, zniechęciły naszą wścibską Osę do dalekich wypraw. Przez chwilę pomyślała o wyprawie do Gdańska na konwencję Platformy, ale lecieć się nie chciało, a wizja tłuczenia się siódemką remontowaną w grabarczykowym tempie zniechęciła także do podróży samochodem. A w samolotach do trójmiasta za duży tłok - bo do Gdańska leci przecież pół naszej władzy platformianej, no i nagranie z przesłaniem prezydenta też leci.

Sfrustrowana Osa przycupnęła więc na jakimś stołecznym parapecie. Rozejrzała się w lewo, w prawo, i w końcu zajrzała za uchylone (duchota!) okno.

- Eureka! - krzyknęła Osa. Ja to mam szczęście!

Osa nie mogła uwierzyć, że tak dobrze wybrała parapet - za oknem dostrzegła byłą liderkę PJN Joannę Kluzik-Rostkowską. Tak, tę Joannę, która - jak wszystko wskazuje - jutro wystąpi na konwencji Platformy w Gdańsku.

Osa pomyślała, że JK-R z pewnością szlifuje przemówienie. To ważny moment. I trudny. Jak wytłumaczyć setkom działaczy PJN odejście? Jak to powiedzieć, żeby to nie zabrzmiało tak, jak wygląda?

Ale nie. JK-R wyraźnie zastanawiała się nad doborem stroju. Na kanapie mnóstwo garsonek - wyraźnie odrzuconych, tych czerwonych, jeszcze z kampanii. Na podłodze jeszcze nie rozpakowane paczuszki z napisem "Zara".

Nagle zadzwoniła komórka. Zaczęła się rozmowa. Osa słuchała i notowała. Oczywiście tylko zdania wypowiadane przez JK-R.

- Cześć Michał.

- (...)

- To już ostatnia wersja, na pewno? Przez chwilę zastanawiałam się, czy dobrze zaczynam, czy to jednak nie będzie śmieszne.

- (...)

- Jak zwykle masz rację (śmiech). Jeszcze przeczytam ze dwa razy, i jutro też, żeby to mieć w głowie. Ale naprawdę dzięki. Dobry tekst.

- (...)

- Żeby tylko Ciebie też wzięli. Ale ty masz więcej czasu, masz jeszcze ponad trzy lata.

- (...)

- Dobra. Dzięki Michał raz jeszcze.

- (...)

- Dobra, zadzwonię jeszcze rano. Cześć.

Ledwie rozmowa ucichła, a JK-R już wybrała następny numer. Po chwili kolejna rozmowa:

- No hej Grzegorz. Misiek Kamiński przysłał. Zerknę i zaraz wam sforłarduję, żebyście zobaczyli, czy wam też wszystko pasuje.

- (...)

- Będzie po amerykańsku, tak mówi.

- (...)

- Tak, wiem, z tą Merkel już skończyłam, też mnie to już męczy (śmiech)...

- (...)

- No tak, dla was to jeszcze gorsze skojarzenie, nie pomyślałam o tym (śmiech)

Zasłuchana Osa nie zauważyła, że JK-R rozmawiając podeszła do okna i złapawszy za klamkę, odcięła Osie możliwość dalszego słuchania. I Osa do tej pory nie wie, który to Grzegorz dostał tekst...

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych