Portale internetowe przytaczają wywiad, jakiego udzielił „Polsce Zbrojnej" prezydencki doradca prof. Roman Kuźniar. Wszyscy akcentują zdanie o potrzebie zmiany polskiej strategii bezpieczeństwa. Warto jednak zwrócić uwagę na dwie kwestie, które gdzieś umykają:
Pierwsza dotyczy bezpieczeństwa energetycznego.
"Polska Zbrojna": "Wśród zagrożeń bezpieczeństwa o charakterze zewnętrznym największe znaczenie ma uzależnienie polskiej gospodarki od dostaw surowców energetycznych ropy naftowej i gazu ziemnego z jednego źródła", czytamy w strategii z 2007 roku. Czy rzeczywiście to największe zagrożenie?
Roman Kuźniar: Nie mówiłbym już o "zagrożeniu", lecz o problemie. W kontekście wojny w Iraku Rosjanie postanowili uniezależnić się od tranzytu przez kraje wyraźnie im nieprzyjazne. Dogadali się z kilkoma państwami i budują rurę przebiegającą przez Bałtyk. Lekkomyślnie odrzuciliśmy ofertę, aby stać się częścią tej inwestycji. Wbrew starej angielskiej maksymie: "nie możesz ich pokonać, to się przyłącz". W tej sytuacji należy nadal pracować nad dywersyfikacja, co wymaga planu, pieniędzy i rozsądnych decyzji. Jeżeli stosunki z Rosja się poprawiają, a tak się dzieje, zwiększa się też poziom bezpieczeństwa energetycznego.
Być może w sprawie dostaw surowców do Polski coś się zmieniło, o czym nie wiemy, a być może zmiana słowa „zagrożenie" na „problem" i mówienie o jakimś niezrozumiałym zwiększeniu poziomu naszego bezpieczeństwa energetycznego jest tradycyjnym dla tej ekipy przejawem politycznej poprawności i strachu przed jednym z naszych sąsiadów. Ta wypowiedź dziwi mniej. Wpisuje się we wszystko, czym raczy nas rząd i prezydent.
Ale te słowa prof. Kuźniara mogą już być powodem dyplomatycznego skandalu:
Czasem dzieją się jednak rzeczy, których nie potrafimy sobie wyobrazić, a jesteśmy za nie odpowiedzialni. Przed 2008 rokiem mówiono, że na pograniczu gruzińsko-rosyjskim sytuacja jest zapalna, ale nikomu nie przyszło do głowy, że to Gruzja rzuci się na Rosję.
To prawda, dzieją się czasem rzeczy, których nie potrafimy sobie wyobrazić. Taką rzeczą jest wywód doradcy prezydenta fałszujący ważną również dla Polski historię.
Z Kremla już pewnie przyszły dla Kuźniara gratulacje. Nie zdziwimy się, jeśli ambasada Gruzji wystosuje w tej sprawie notę dyplomatyczną.
znp
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/114348-prezydencki-doradca-roman-kuzniar-falszuje-historie-nikomu-nie-przyszlo-do-glowy-ze-to-gruzja-rzuci-sie-na-rosje-czy-bedzie-reakcja-tbilisi
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.