„Nasz Dziennik" ustalił, że dokumenty z rosyjskiego śledztwa katyńskiego nie zostaną w całości przetłumaczone, ponieważ nie ma na to funduszy.
Choć oficjalnie kierownictwo warszawskiego oddziału IPN tłumaczy, że nie ma potrzeby tłumaczenia całej dokumentacji przysłanej z Rosji, nieoficjalnie mówi się, że dokumenty nie będą tłumaczone z powodu braku pieniędzy.
Gdy po wielu latach we wrześniu ubiegłego roku Polska otrzymała 20 tomów akt śledztwa katyńskiego, dopiero w tym roku zabezpieczono środki na przetłumaczenie dokumentów, ale jedynie z 7 tomów akt.
Po uzyskaniu na początku maja br. informacji o zabezpieczeniu przez Oddział IPN w Warszawie kwoty ok. 54 tys. zł, przekazano do tłumaczenia biegłym tłumaczom przysięgłym języka rosyjskiego 7 tomów kopii akt Naczelnej Prokuratury Wojskowej FR – tłumaczy w rozmowie z „Naszym Dziennikiem prokurator Piotr Dąbrowski, naczelny pionu śledczego warszawskiego oddziału IPN.
Materiały, które zostaną przetłumaczone zostały wyselekcjonowane z 20 tomów przesłanych do polski akt. Choć do tej pory nie przetłumaczono nawet nawet tych siedmiu tomów, na tłumaczenie czeka kolejnych 50, które do Polski zostały przesłane w grudniu zeszłego roku.
Źródło: Nasz Dziennik
pedro
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/114056-przyslane-z-rosji-akta-katynskie-nie-zostana-przetlumaczone-poniewaz-zabraklo-na-to-pieniedzy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.