Tusk broni minister zdrowia. "Trzeba mieć odwagę żeby prowadzić ten urząd, tak odważnie, jak pani Ewa Kopacz"

Dziś w Sejmie trwała debata nad odwołaniem minister Ewy Kopacz. Wniosek o wotum nieufności zgłosił PiS. Donald Tusk nie szczędził słów zarówno w krytyce jak i w obronie minister zdrowia.

Bolesław Piecha (PiS) mówił na początku debaty:

Wszystkie szpitale będą nastawione na zysk, w ustawie o działalności leczniczej nie przewidziano zabezpieczeń, furtka do prywatyzacji jest otwarta

Spotkało się to z ostrą odpowiedzią premiera Donalda Tuska.

Kiedy słucham tych zastrzeżeń, które poseł Piecha wygłosił tutaj, przypomina mi się takie rymowane powiedzenie, które dotyczyło krytyków: "Eunuch i krytyk w jednej są parafii, obaj wiedza jak, żaden nie potrafi".

Nie koniec na tym. Premier w ten sposób mówił do opozycji.

Czy naprawdę nie pamiętacie, jak wyglądały nie tylko nastroje tych, którzy pracują w polskich szpitalach, ale też tych, którzy się w nich leczą? Ja wiem, że w waszych głowach był pomysł, żeby pielęgniarka i lekarz pracowali za darmo. Transplantologia legła w gruzach w czasie waszych rządów. (...)Trzeba mieć odwagę żeby prowadzić ten urząd, tak odważnie, jak pani Ewa Kopacz

Wygląda na to, że premier wziął sobie do serca powiedznie, że najlepszą obroną jest atak. Tylko czy zgadzają się z nim ludzie, którzy w wyniku likwidacji licznych placówek opieki zdrowotnej muszą godzinami w nocy jeździć, szukając pomocy?

Źródło: onet.pl/tvn24

mok