Lewica traci kolejną kobietę. Znana posłanka rezygnuje ze startu w wyborach. Mówi, że chce odpocząć. Czyżby od Napieralskiego?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Anita Błochowiak, znana posłanka Sojuszu Lewicy Demokratycznej,  zrezygnowała z ubiegania się o ponowny wybór na posła. - Chce odpocząć od polityki - mówi. Jak dodaje, jest to decyzja oficjalna i ostateczna, a w grę wchodziły powody rodzinne.

Anita Błochowiak (SLD) stwierdza, że decyzję o tym, aby na tej kadencji zakończyć swoją karierę polityczną w Sejmie zapadła już dwa lata temu. Ogłosiła ją jednak dopiero teraz. Błochowiak wyjaśnia, że właśnie zaczęły w partii zapadać wstępne decyzje co do kształtu list wyborczych, więc postanowiła powiedzieć jasno, aby jej nie rekomendowano do startu.

Ostatnie niespełna 10 lat w Sejmie wspomina z mieszanymi uczuciami. Najowocniejsza była, według niej, pierwsza, gdy była w koalicji rządzącej. Kolejną (2005-2007) wspomina jako czas "zgrozy" zaprowadzonej w Polsce przez rządy Prawa i Sprawiedliwości. Startowała, jak nam wyjaśnia, w wyborach sprzed 6 lat, aby nie zarzucano jej, że ucieka z tonącego okrętu, bo notowania SLD w sondażach ocierały się o próg wyborczy. Z kolei aktualna kadencja (od 2007) będzie jej ostatnią.

 Ja nie chcę już w tym uczestniczyć. To, co mogłam zrobić dla mojego regionu, na tyle na ile mogłam, to zrobiłam

- ocenia. Jak podkreśla, istnieje również życie poza Sejmem, a ona potrzebuje zmiany. Taką decyzję motywuje również sprawami rodzinnymi i koniecznością zajmowania się dzieckiem, czego sejmowe "życie na walizkach" nie ułatwia.

jm/ za Onet.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych