"Jako matka żywię obawy co do sposobu prowadzenia śledztwa. Dlatego zdecydowałam się napisać list do prezydenta Obamy"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Wystosowała Pani list do prezydenta Baracka Obamy, w którym prosi Pani m.in. o spotkanie z nim podczas jego wizyty w Polsce. Dlaczego zdecydowała się Pani na taki krok?

- Jako matka żywię obawy co do sposobu prowadzenia śledztwa - mówiłam o tym wielokrotnie. Uważam, że tylko jego umiędzynarodowienie może pomóc nam w poznaniu prawdy o tym, co wydarzyło się 10 kwietnia w Smoleńsku. Dlatego zdecydowałam się napisać list do prezydenta Baracka Obamy, który ma niebawem odwiedzić Polskę. W tym liście proszę o spotkanie. Wiem, że prezydent ma spotkać się z rodzinami ofiar tragedii smoleńskiej, więc moja prośba nie jest nieuzasadniona. Zależy nam - mówię w imieniu Stowarzyszenia Rodzin Katyń 2010 - aby również nasz głos był obecny na tym spotkaniu, aby Barack Obama usłyszał o naszych obawach i wysłuchał naszych postulatów. Zdajemy sobie sprawę, że tylko podnoszenie sprawy katastrofy na forum międzynarodowym ma jakiś sens i może jeszcze pomóc w wyjaśnieniu przyczyn tragedii. W związku z tym postanowiłam napisać zarówno w języku polskim, jak i angielskim list do prezydenta Stanów Zjednoczonych. W poniedziałek odczytałam go na antenie Radia Maryja, a wczoraj wysłałam do ambasady amerykańskiej. Jako stowarzyszenie zamierzamy przygotować w języku angielskim taki katalog spraw, które budzą nasz największy niepokój. Tych spraw nie jest mało, a upływający czas - mam wrażenie - działa na niekorzyść całej sprawy... Jako matkę bardzo mnie to boli... Pragniemy wszelkimi możliwymi sposobami dążyć do tego, aby poznać prawdę i wierzę, że nawet mały krok ma sens...

"Nie mogę nie pytać", z Jadwigą Gosiewską rozmawia Paulina Jarosińska, "Nasz Dziennik", 25 maja 2011 r.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych