Wyprzedać Grecję. Ostrzeżenie. "W chwili pisania tych słów dług publiczny Polski sięga ok. 839 024 600 000 zł"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Jeden z protestów pod greckim Ministerstwem Finansów. Fot. PAP/EPA
Jeden z protestów pod greckim Ministerstwem Finansów. Fot. PAP/EPA

Co należy zrobić, aby pomóc Grecji wyjść z gigantycznych długów, które grożą nie tylko plajtą Aten, ale również poważnym wstrząsem całej UE? Związać ręce greckiemu rządowi i wyprzedać majątek narodowy – decyduje UE.

Pogrążona od lat w kryzysie Grecja staje się coraz bardziej niewygodna dla Wspólnoty. Bruksela kręci nosem na zadłużenia, kraje strefy euro coraz usilniej domagają się spłat zobowiązań, dług publiczny stale rośnie. A Grecja... jak pieniędzy nie ma, tak nie ma.

Ale choć goła i wesoła, może liczyć na pomoc UE. Pomoc zresztą nie byle jaką:  unijni komisarze widząc, że tamtejszy rząd nie radzi sobie z polityką finansową własnego kraju, postanowili przejąć inicjatywę i wyręczyć nieudolnych Greków. Pomyśleli więc, podumali i wpadli na genialną myśl –toż majątek narodowy warty ok. 300 mld euro, aż się prosi o prywatyzację!

Zadecydowali zatem, że stworzą specjalną, niezależną od rządu agencję, która wskaże, co i za ile można wyprzedać z Aten. Pomysł na takie rozwiązanie kłopotów finansowych Grecji podsunął premier Luksemburga i przewodniczący Eurogrupy Jean-Claude Juncker.

Jak donosi „Dziennik Gazeta Prawna" w rozmowie opublikowanej w niemieckim magazynie „Der Spiegel" Juncker mówi wprost, że prywatyzacja powinna odbywać się „pod ścisłym nadzorem Unii Europejskiej".

Musimy ją kontrolować tak, jakbyśmy sami ją przeprowadzali

– dodaje.

Juncker ma również pomysł na przeprowadzenie „skomplikowanych przekształceń własnościowych" i silny argument na realizację kontrolowanej prywatyzacji: kraje UE są wszak głównym sponsorem wartej 110 mld pożyczki ratunkowej dla Aten.

Nader realna wyprzedaż pokryłaby zatem wszelki jej zobowiązania i sprawa załatwiona.

I któż by się przejmował, że Grecja nie miałaby tu nic a nic do gadania.

Aż korci, żeby pomyśleć przez chwilę o sytuacji naszego kraju. Bo czy beztroska polityka Donalda Tuska, tak zachwalająca słynne już „tu i teraz", poradzi sobie, gdy na nasze rodzime podwórko wejdą unijni komisarze i wystawią krwawicę naszych dziadów na sprzedaż?

Oby.

Tak czy inaczej w chwili pisania tych słów dług publiczny Polski wynosi ponad 800 miliardów złotych.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych