Ach, ta zawiść w środowisku. Tomasz Lis po raz kolejny nie wytrzymał i podczas cotygodniowego programu radiowego w TOK FM, dał upust emocjom. W kogo były skierowane? Oczywiście w nas. Bo przecież w audycji, w której komentuje się najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia, nie można było naszego portalu i piszących tu publicystów nie uwzględnić.
Tomasz Lis zaczął:
Czasem w ramach masochizmu i perwersji zaglądam na portal wPolityce.pl i tam bardzo ciekawy artykuł publicysty Zaremby Piotra. To jest forma listu do posła Libickiego, który miał czelność napisać list do „Gazety Wyborczej". Tu cytuje Zarembę: Niech poseł Libicki się nie gniewa, ale jego satysfakcja z powodów współpracy z Czerską, przypomina radość żydowskich policjantów, którym niemiecki okupant stworzył chwilowy komfort. Zwykle nie nadużywam słów. Choć naturalnie o metaforę na eksterminację skazuje się nie ludzi, lecz idee.( Koniec cytatu –red.)No. Refleksję mam taką, że słyszałem, że w tym całym fanatycznym, propisowskim klubie publicystów, to jest człowiek, który niuansuje, który jest w stanie wypowiedzieć słowo, ale, jednak, mimo wszystko. Jeśli to jest niuansowanie to ja się poddaje.
Tomasz Wołek wtóruje:
To jest niestety przekroczenie kolejnej granicy przez Piotra Zarembę. Można uciekać w metafory, przenośnie i przerzutnie, ale to jest coś co budzi kategoryczny sprzeciw etyczny. Człowiek przyzwoity nie używa takich porównań.
Tomasz Lis:
Może powiedzmy sobie wprost- to jest ohydne. Głupie i ohydne
Tomasz Wołek:
To jest obrzydliwe.
Wiesław Władyka:
1459 tekst napisany w tym tygodniu przez Zarembę pokazuje, że przestaje on kontrolować słowa. Mam nadzieję, że przyjdzie do rozumu i wróci do estetyki.
Jacek Żakowski:
Jednak są objawy szaleństwa narastającego, związanego z usztywnieniem się sceny politycznej. Ludzie zaczynają się dziwnie się zachowywać.
Tu przyznajemy rację red. Żakowskiemu. Objawy szaleństwa widać, szczególnie w takich nasączonych jadem wypowiedziach jego gości.
Tomasz Lis z finezją kończy cotygodniową audycję:
Skoro w pewnych kręgach próbują sobie przywłaszczyć wiersz Herbarta, to niech przywłaszczą sobie tekst o potędze smaku. Już o nic więcej nie chodzi, tylko o zwykłą estetykę. Tak więc estetyka może być pomocna w życiu- napisał poeta.
No cóż, dobrze, że Tomasz Lis mówi o estetyce. Bo podczas przepełnionych frustracją jego zaciekłych ataków o niej nie może być mowy. Ale my to rozumiemy, w końcu ma chłopak powody do zmartwień. Choćby niska sprzedaż tygodnika, któremu szefuje.
miz/tok fm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/113779-znow-o-nas-bez-nas-nasz-kochany-tomasz-lis-ostro-atakuje-piotra-zarembe-i-portal-wpolitycepl
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.