Poseł Robert Węgrzyn z całych sił walczy o miejsce na listach wyborczych i za wszelką cenę chce startować pod szyldem Platformy Obywatelskiej choćby z „ostatniego miejsca".
W wywiadzie dla portalu Onet.pl Robert Węgrzyn tłumaczył się ze swoich ostatnich kontrowersyjnych wypowiedzi.
Podtrzymuję swoją wczorajszą wypowiedź: „Jeśli Zarząd Krajowy nie zdecyduje o umieszczeniu mnie na listach wyborczych, to będę to odbierał jednoznacznie, że środowiska homoseksualne miały większe wpływy". Natomiast jeśli chodzi o wcześniejszą wypowiedź dla TVN 24, to jeśli ja za swoją wypowiedź, która była żartem, zostaję zrzucony z listy PO, to sprawa jest dziwna. Rozumiem, gdybym został przesunięty o jedno, dwa, trzy, czy nawet pięć miejsc i dostał najgorsze miejsce na liście, ale nie można człowieka wyrzucić z partii za żart. Jeśli nie wystartuje z list PO, to okaże się że w Polsce ważniejsze są interesy mniejszości niż większości. Jestem gotowy startować z każdego miejsca z listy PO i najbardziej zależy mi na weryfikacji wyborców. - tłumaczył Robert Węgrzyn.
Ponadto poseł zapewnia, że zrobi wszystko, co w jego mocy żeby pokonać Prawo i Sprawiedliwość i przyczynić się do zwycięstwa PO. Robert Węgrzyn apeluje do Donalda Tuska tylko o jedno... o miejsce na liście wyborczej Platformy Obywatelskiej.
Mam nadzieję, że PiS na Opolszczyźnie nie wygra wyborów. Jeśli będę mógł w dalszym ciągu reprezentować PO w wyborach parlamentarnych, to zrobię wszystko co będę mógł, żeby PiS nie dopuścić do władzy. Mogę pomóc Platformie wygrać te wybory z PiS, jeśli tylko Donald Tusk da mi szansę i miejsce na liście, choćby ostatnie – zapewniał poseł Węgrzyn.
Źródło: Onet.pl
pedro
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/113674-wegrzyn-moge-pomoc-po-wygrac-te-wybory-z-pis-jesli-tylko-donald-tusk-da-mi-szanse-i-miejsce-na-liscie-chocby-ostatnie