„Donald, matole, twój rząd obalą kibole". Za taki okrzyk na komisariat. Białostocka policja dba o dobre imię premiera

fot. PAP
fot. PAP

Gdzie są granice absurdu w walce z kibicami? Ich poznanie najwyraźniej dopiero przed nami. Tym razem przesunęła je białostocka policja wykazując się niespotykaną nadgorliwością przy zatrzymywaniu fanów Jagiellonii Białystok skandujących antyrządowe hasła. Im więcej pojawi się takich akcji, tym trudniej będzie obalać tezy kibiców, że rząd mści się za krytykę swoich działań.

Spirala nakręca się coraz bardziej. Najpierw zamknięte stadiony w Warszawie i Poznaniu jako kara za zaniedbania właścicieli stadionu w Bydgoszczy. Później wyroki na obiekty Widzewa i Śląska. Za tydzień przy pustych trybunach Zagłębie zagra z Wisłą. Nagle okazuje się, że na niemal każdym stadionie ekstraklasy jest niebezpiecznie, mimo że do jakichkolwiek incydentów dochodzi niezwykle rzadko.

Wreszcie dziś decyzja o zamknięciu łuku na stadionie Jagi – trybuny, na której zasiadają najzagorzalsi kibice białostockiego klubu. Powodem jest wtargnięcie 30 osób na trybuny bez poddania się identyfikacji. Może i słusznie policja wnioskuje w takim wypadku o zamknięcie części sektorów, ale dlaczego nie robiła tego wcześniej? W lipcu i sierpniu ubiegłego roku miały miejsce podobne przypadki. Różnica jest taka, że wtedy premier nie ogłosił jeszcze totalnej wojny z kibicami a jego rzecznik nie sypał wierszykami w stylu: „zawsze i wszędzie zadymiarz gnębiony będzie".

Wszystkie te wątpliwe decyzje bledną jednak przy działaniach białostockiej policji. Gdy we wtorkowe popołudnie w podlaskim urzędzie wojewódzkim stanowiono o zamknięciu części trybun, przed budynkiem zgromadziło się kilkadziesiąt osób. Na transparentach dobrze już znane hasła: „Zamknijcie jeszcze dyskoteki, galerie i szkoły. Niech nie będzie niczego", „Możecie zamknąć nam stadiony, lecz nigdy nie zamkniecie nam ust". To policjanci jeszcze jakoś znieśli, ale gdy kibice wznieśli przyśpiewkę „Donald, matole, twój rząd obalą kibole", miarka się przebrała. „Gazeta Wyborcza" relacjonuje:

- Zatrzymujemy! - wydał rozkaz obecny na miejscu zastępca komendanta miejskiego policji podisnp. Daniel Kołnierowicz.

Protestujący zdążyli jeszcze krzyknąć "Precz z komuną". Część osób na widok policjantów w kaskach i ze strzelbami w rękach uciekła, reszta została przez nich otoczona.

Jak to wszystko wyglądało, zobaczyć można na filmie zamieszczonym w internecie.

43 osoby znalazły się na komisariacie. Przy jednej znaleziono nóż. Policja ma kierować wnioski do sądu o grzywnę lub areszt. M.in. za lekceważenie konstytucyjnych organów państwa.

Premier ma coraz większy problem. Teraz może jeszcze spodziewać się pytań o najpopularniejszą w ostatnich tygodniach stadionową przyśpiewkę. Ciekawe, jak wybrnie z tego, że podległe mu służby zatrzymują obywateli za nazywanie go matołem?

Według definicji Słownika Języka Polskiego PWN, wyraz ten oznacza kogoś „bardzo nieinteligentnego lub niezdolnego". Czy nazwanie premiera człowiekiem niezdolnym jest przestępstwem? Najwyraźniej już tak.

Swoją drogą proces w takiej sprawie byłby bardzo ciekawy. Z jednej strony prokuratura dowodząca, że kibice zhańbili dobre imię premiera, z drugiej – ogoleni panowie sypiący dowodami na małe zdolności szefa rządu w kierowaniu krajem. A przed budynkiem sądu chłopaki z Akcji Alternatywnej Naszość z rudowłosymi koziołkami z Pacanowa. Nie mogę się doczekać!

Na koniec zła wiadomość dla Donalda Tuska – kibice są potwornie pamiętliwi, a jednocześnie kreatywni (sam zresztą to doskonale wie, bo bywał w młynie). Może się spodziewać, że nie tylko przed wyborami, ale w kolejnych sezonach będzie jednym z głównych bohaterów stadionowych opraw.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.