Batalia o obniżkę Co2 trwa. Pilna interpelacja Zbigniewa Ziobro

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP
PAP

Batalia o obniżkę Co2 trwa.

Czy komisja jest w stanie przedstawić symulacje pokazujące, które państwa najbardziej stracą na wprowadzeniu 20% obniżki emisji Co2 do 2020 roku? Jak wyglądają podobne analizy przy obniżce o 10 % i 15%. To tylko niektóre z pytań, jakie skierował w pilnej interpelacji do Komisji Europejskiej europoseł Zbigniew Ziobro. W ostatnim tygodniu odpowiadała na nie komisarz ds. zmian klimatycznych Connie Hedegaard.

Zgodnie z zaleceniami Komisji Europejskiej państwa Unii Europejskiej muszą zredukować emisje gazów cieplarnianych o 20% do 2020 roku. W przypadku gospodarek państw tzw. Starej Unii tak znaczna obniżka nie będzie zbyt odczuwalna, w przeciwieństwie do wysoko energochłonnych gospodarek Europy Środkowo Wschodniej. W nieoficjalnych parlamentarnych komentarzach można usłyszeć, iż to Polska i Rumunia najwięcej stracą na nowych rozporządzeniach. I o ile w przypadku Rumuni może ona liczyć na wciąż znaczne zasoby rodzimej ropy oraz ewentualne benefity w przypadku realizacji jednego z rurociągów (Nabucco lub South Stream), o tyle w przypadku naszego kraju sytuacja jest o wiele bardziej skomplikowana. Składają się na nią dwa czynniki: brak własnych alternatyw dla węgla oraz słabość polskich firm, szczególnie z sektora budowlanego. Większośc z nich z zachodnimi konkurentami walczy wciąż ceną produktu i nie posiada kapitały umożliwiającego wprowadzenie filtrów oraz nowoczesnych technologii produkcji..

Zbyt łatwe oddanie walki o emisję oraz nieprawidłowości przy przyznawania benchmarków obciążają rachunek rządu Donalda Tuska. Niestety mimo coraz częstszych informacji o negatywnym wpływie rozporządzeń Komisji Europejskiej na polską gospodarkę nie widać w Brukseli wicepremiera Waldemara Pawlaka, ani jego kolegów z rządu, dopominających się o większe limity.

W czasie  debaty komisarz udzieliła również odpowiedzi na interpelacje złożoną przez europosła Zbigniewa Ziobro. Poprosił on wymienienie państw, które według przygotowywanych przez Komisję symulacji stracą najwięcej na nowych limitach. Niestety odpowiedź komisarz ds. klimatu Connie Hedegaard była bardzo lakoniczna. Nie wymieniła ani jednego państwa, podkreślając za to, iż pierwsze obniżki limitów nie przyniosły negatywnego oddziaływania na zatrudnienie. Stwierdziła również, iż nic nie wie na temat firm przenoszących produkcję poza granicę UE (o czym informowała miedzy innymi Rzeczpospolita). Cała wypowiedź jasno pokazała, iż Komisja nie zauważa różnic pomiędzy pierwszą obniżką przeprowadzoną w latach 90 (podczas ogólno światowego wzrostu gospodarczego) oraz planowanymi zmianami dokonywanymi w czasach kryzysu gospodarczego.

Jak zapewnił Panią komisarz europoseł Zbigniew Ziobro w najbliższym czasie przekaże on do Komisji dane firm, które przeniosły lub ogłosiły chęć przeniesienia produkcji poza UE ze względu na problemy z emisjami co2 i gazów cieplarnianych.

Warto zauważyć, że od dłuższego czasu grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów krytykuje i głośno sprzeciwia się kolejnym pomysłom związanym z tzw. "zieloną polityką". Jak zapewniają jej posłowie w tej batalii jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa.

Przemysław Kilian, Asystent europosła Zbigniewa Ziobro, Bruksela

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych