Ofensywa PiS. Kaczyński za referendum ws. prywatyzacji służby zdrowia. I dymisją Kopacz. "Gorszego ministra nie było"

Prawo i Sprawiedliwość ruszyło z przedwyborczą ofensywą na objazd kraju. W jej ramach prezes tej partii Jarosław Kaczyński odwiedził Rzeszów. Mówił tam między innymi o niezgodzie na politykę Platformy, która zmniejsza wydatki na regiony biedniejsze, uważając, że kluczowe dla rozwoju są te już bogate:

Tu musi być początek, a nie koniec Europy, Unii. Wiele decyzji, które zostały dla tej ziemi podjęte, zostały cofnięte. Choćby drogi, które miały wiązać tę ziemie z resztą Polski, zostały wycofane. Wielkie inwestycje hydrologiczne.Tych decyzji na nie dla tego województwa, dla tej ziemi, było bardzo wiele.

Ale najważniejszym elementem wystąpienia prezesa PiS była kwestia służby zdrowia:

Służba zdrowia to problem, który nas nęka od wielu, wielu lat. Który dzisiaj próbuje się rozwiązać najgorszą z możliwych metod. Metodą, która sprowadza się do jednego - pieniądz ma decydować o wszystkim. Mówi się, by odrzucić wszystkie zasady związane z historią medycyny, z zasadami Hipokratesa. Ma decydować rynek. Wytaczano nam procesy gdy o tym mówiliśmy. Teraz ustawa, która otwiera drogę w tym kierunku, została podpisana.

 

Kaczyński przekonywał, że nigdzie na świecie zasada iż w ochronie zdrowia rządzi tylko pieniądz się nie sprawdziła. Także w Stanach Zjednoczonych, które wydają nieporównywalnie większe niż Europa sumy na ten cel, a osiągnięcia np. w długości życia obywateli, zasięgu opieki medycznej, mają mniejsze.

Dziś tę metodę wprowadza się w Polsce za plecami obywateli. Nie możemy się na to zgodzić. W imię naszych własnych, bezpośrednich interesów. Każdy z nas w jakimś momencie życia potrzebuje pomocy lekarskiej.

Trzeba w końcu powiedzieć twardo: nie. Na to się nie zgadzamy. Dlatego tutaj, w tym miejscu, mówię: jeśli władze chcą otworzyć drogę do prywatyzacji służby zdrowia, lub choćby jej komercjalizacji, mają obowiązek zapytać naród. Naród w referendum musi odpowiedzieć - tak czy nie. I dlatego będziemy zbierali podpisy, by w trakcie najbliższych wyborów tego rodzaju referendum się odbyło. Trzeba zebrać pół miliona podpisów. My liczymy na milion. Musimy te podpisy zdobyć.

Dodał, że referendum powinno dotyczyć także prywatyzacji Lasów Państwowych. Bo - dowodził - to nieprawda, że pomiędzy partiami nie ma różnicy, ze chodzi tylko o stołki. W jego opinii różnice są zasadnicze, a wizje Polski całkowicie różne.

Kaczyński stwierdził też, że dość tolerancji dla ludzi, którzy dzisiaj rządzą tą dziedziną życia. W tym dla minister zdrowia Ewy Kopacz, która - jak mówił prezes PiS - wsławiła się jedynie tym, że ludzi ją krytykujących nazwała "hienami cmentarnymi".

Ta pani powinna odejść. pani minister Kopacz powinna odejść. Długo żeśmy ją tolerowali, ale teraz złożymy wniosek o wotum nieufności. Każdy poseł z opozycji, z SLD, ale także z PSL, który podniesie za nią rękę będzie brał odpowiedzialność za jej politykę, za to wszystko co się w służbie zdrowia wyprawia. Gorszego ministra nie było.

Jarosław Kaczyński zapowiedział też zaskarżenie ustawy o komercjalizacji służby zdrowia do Trybunału Konstytucyjnego. W wiecu w Rzeszowie uczestniczyło kilkaset osób.

wu-ka