Kurski przeciwny powrotowi Bielana do PiS: "Powrót posłów, którzy opuścili PiS, byłby demoralizujący. Nagradzajmy wierność"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP
PAP

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Kurski wypowiedział się przeciwko przyjmowaniu do Prawa i Sprawiedliwości Adama Bielana. Kurski tak mówił o sprawie powrotu jednego z założycieli PJN na antenie RMF FM:

Odejście ludzi do PJN-u było ciosem zadanym Prawu i Sprawiedliwości w okresie tuż po narodowej tragedii, kiedy Prawo i Sprawiedliwość poniosło dramatyczne straty. Inne partie również, ale my największe. Byliśmy w bardzo trudnej sytuacji, po przegranych wyborach prezydenckich, tuż przed wyborami samorządowymi. To był cios, który miał nas załamać i sprawdzić, że się nigdy nie podniesiemy...

"Nie mówię nie, ale powrót posłów, którzy opuścili Prawo i Sprawiedliwość, byłby demoralizujący. Nagradzajmy stałość, wierność partii i moralność" - dodaje.

Dopytywany przez Konrada Piaseckiego Kurski stwierdził, że "nie widzi powodów dla których kogoś miałoby się przyjmować tylko dlatego, że nie powiodło mu się w projekcie, który miał być konkurencyjny dla prawa i Sprawiedliwości""

Konrad Piasecki: Ale Bielan jest w nastroju pokutniczym. Mówi, że odejście z PiS to był błąd, to pańskie serce nie może skruszeć na dźwięk takich słów?

Jacek Kurski: Panie redaktorze ja każdemu przyznaje prawo do błędu, natomiast...

Konrad Piasecki:... to Bielanowi też, pańskiemu przyjacielowi...

Jacek Kurski:... uważam, że siłą Prawa i Sprawiedliwości powinno być nagradzanie ludzi lojalnych, uczciwych, tych setek posłów, senatorów, działaczy samorządowych, działaczy w terenie, którzy często wbrew swoim środowiskom trwali przy naszych wartościach. Nagradzajmy uczciwych, tych którzy się sprawdzili. Nagradzajmy wierność, moralność. Naprawdę dla mnie, inaczej niż w Ewangelii, w polityce większa radość z 99 sprawiedliwych niż z jednego syna marnotrawnego.

Konrad Piasecki: Czyli, dla PJN-owców powrotu do PiS nie ma? Według Jacka Kurskiego?

Jacek Kurski: tego nie mówię. Natomiast uważam, że byłoby to demoralizujące i w kontrze do Platformy, która dla ratowania swojego... siebie przed upadkiem, po oczywistym bankructwie swojego bilansu rządowego, bierze ze wszystkim stron, z prawa, lewa, Giertycha, Krzaklewskiego, teraz Arłukowicza, Cimoszewicza...

Konrad Piasecki:... Giertycha jeszcze nie wzięli, ale z naciskiem na jeszcze...

Jacek Kurski: ...czyli, wszystkich przeciwko Prawu i Sprawiedliwości. Naszą siłą powinna być stałość i wierność i uczciwość i trwanie przy ludziach, którzy się sprawdzili.

Kurski skomentował także przejście Bartosza Arłukowicza z SLD do rządu:

Dobrze, że przy tej okazji się dowiedzieliśmy, że po trzech i pół latach rządów Platformy Obywatelskiej, jest tak wielu wykluczonych, że potrzebny jest dla nich specjalny pełnomocnik. Ale, to jest pic. To jest absolutny pic. Ja prywatnie lubię Arłukowicza. Jesteśmy na "ty", spotykamy się na korytarzach, sympatyczny człowiek. Natomiast nie sądziłem, że będzie aż tak miękki w polityce i tak się okaże dużym celebrytą, że Donald Tusk będzie mógł go wykorzystać do tego, żeby został pełnomocnikiem do spraw odwracania społecznej uwagi od spraw naprawdę ważnych: jak afera z kibicami, wzrost cen, podwyżka w zasadzie dzisiaj już wszystkiego.

Sil

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych