Koza premiera Tuska. "Bydgoski finał Pucharu był świetną okazją do zafundowania społeczeństwa kozy"

Wszyscy znamy dowcip o ciasnym mieszkaniu, mądrym rabinie i kozie. W realiach polityki, a szczególnie w realiach trudów rządzenia, w fundowaniu obywatelom kozy do ciasnego mieszkania mamy do czynienia stale. W Polsce przoduje w tym obecny rząd i to nie tylko dlatego, że jest „obecny", ale głównie z powodu braku pomysłu Platformy Obywatelskiej na realne rządzenie.

Bydgoski finał Pucharu Polski w piłce kopanej był świetną okazją do zafundowania społeczeństwa kozy. Urzędujący prezydent miasta i pani wojewoda (oboje z PO), mimo licznych przeciwwskazań, umożliwiły rozegranie meczu. Udział w widowisku osobnikowi, który nie powinien w nim uczestniczyć, zapewnił przedstawiciel policji. Ewidentne łamanie prawa (zasłanianie twarzy, wtargnięcie na boisko, niszczenie mienia, agresja fizyczna wobec innych kibiców, dziennikarzy, ochroniarzy i policjantów) nie spowodowało żadnej reakcji obecnej na meczu policji. Koza została wprowadzona, więc nadszedł czas na jej bohaterskie wyprowadzenie.

Mądry premier Tusk zaapelował, wojewodowie, służby mundurowe oraz sądy stanęły na wysokości zadania - nastąpiło zamykanie stadionów, aresztowania, wyroki skazujące. Wszyscy odetchnęliśmy z ulgą. Dzięki władzy państwowej czujemy się dużo bezpieczniej. Mieszkanko jest nadal ciasne, ale nie ma w nim kozy.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych