Trzynaście miesięcy po katastrofie smoleńskiej ulicami stolicy - od archikatedry św. Jana pod Pałac Prezydencki - przeszedł kolejny Marsz Pamięci. Jak przypomina portal Niezalezna.pl, marsze - od sierpnia ub.r. co miesiąc - organizuje warszawski klub "Gazety Polskiej".
Na Krakowskim Przedmieściu było też kilkudziesięciu sympatyków Ruchu Poparcia Palikota, którzy zbierali podpisy poparcia dla delegalizacji PiS. Mieli własny sprzęt nagłaśniający i starali się przeszkadzali uczestnikom comiesięcznego marszu.
"Byli tacy, którzy mieli nadzieję: minie rok, skończy się pamięć. Nie skończyła się, nie skończy się za miesiąc, nie skończy się za dwa, za trzy, za pięć. Będzie trwała, nie skończy się nigdy. Dojdziemy do prawdy, bo prawda jest naszą bronią, jest naszą siłą" - mówił J.Kaczyński.
"Kłamstwo i te krzyki, które tam słychać, nie zwyciężą" - mówił prezes PiS o zwolennikach Palikota.
Na transparentach prezentowano hasła: "Smoleńsk - pamiętamy!", "Mgła nie osłoni zdrajców POlski", "Rząd PO = narastający faszyzm", "Precz z Targowicą, zdrajcy won do Moskwy".
Jak zauważa Niezalezna.pl, dziś na Krakowskim Przedmieściu służby miejskie nie ustawiły barierek, które były stałym elementem poprzednich Marszów Pamięci. Porządku pilnowali policjanci i strażnicy miejscy.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/113361-kaczynski-pod-palacem-byli-tacy-ktorzy-mieli-nadzieje-minie-rok-skonczy-sie-pamiec-nie-skonczyla-sie-nie-skonczy-sie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.