Korwin Mikke staje w obronie polskich kibiców i sprzeciwia się nagonce władz i części mediów na środowisko kibicowskie

Janusz Korwin-Mikke w swoim oświadczeniu podkreśla, że Kongres Nowej Prawicy stanowczo sprzeciwia się traktowaniu kibiców piłkarskich jako potencjalnych przestępców i obywateli drugiej kategorii.

Stanowczo potępiamy zamykanie stadionów, stosowane jako formę kary nakładanej na kluby piłkarskie za wybryki garstki chuliganów. Jest to wymierzone w praktyce w ogół miłośników piłki nożnej, kluby sportowe i samych sportowców. Takie działanie jest równoznaczne ze stosowaniem zasady odpowiedzialności zbiorowej, jaskrawo sprzecznej z regułami państwa prawa i stanowi naruszenie konstytucyjnych praw obywateli.  Nasze zdumienie budzą informacje o kolosalnych kosztach policyjnych interwencji na stadionach, w naszej ocenie zupełnie nieadekwatnych do skali zagrożeń.  - czytamy w oświadczeniu Janusza Korwin-Mikkego.

Jednocześnie Korwin-Mikke podkreśla, że potępia wszelkie chuligańskie wybryki i za niedopuszczalne uznaje zachowanie stadionowych wandali, jednak jego zdaniem w związku z kilkoma aktami agresji, nie można traktować wszystkich kibiców jako potencjalnych przestępców.

Odnosimy nieodparte wrażenie, że celowo wyolbrzymiane incydenty stadionowe stały wygodnym tematem zastępczym, mającym przykryć nieudolność władz państwowych w rozwiązywaniu rzeczywistych problemów kraju. - czytamy w oświadczeniu.

Dziś o godzinie 6 rano kryminalni z komendy wojewódzkiej przy wsparciu innych funkcjonariuszy policji weszli do mieszkań kibiców Lecha Poznań i Legii Warszawa. Oficjalnie policja prowadzi akcję wymierzoną przeciwko chuliganom, którzy zdemolowali bydgoski stadion, jednak portal Niezależna.pl ustalił, że jest to prowokacja mająca na celu skompromitowanie środowiska polskich kibiców.

Źródło: Kongres Nowej Prawicy/Niezależna.pl
pedro