Rachunek jest taki, że − cytuję za medium zdeklarowanie „antypisowskim" − na zamkniętych przez rząd stadionach gościło średnio 35 tysięcy widzów. Karty kibica ma w kraju kilkaset tysięcy. A w awanturze w Bydgoszczy, która dała asumpt całej akcji, brało udział góra 200 chuliganów. Jeśli to nie jest stosowanie odpowiedzialności zbiorowej, to co nią jest? Oficjalnym powodem − pretekstem − zamknięcia stadionów jest niemożność zapewnienia na nich bezpieczeństwa, ale do wczoraj właśnie te dwa stadiony podawane były za wzór, jako, dzięki trosce włodarzy z PO, najbezpieczniejsze w Polsce.
Zdaniem Ziemkiewicza, gdyby więc traktować rządową narrację poważnie, to "one akurat powinny zostać zamknięte jako ostatnie, nie pierwsze".
Publicysta odnosi się również do oficjalnego wytłumaczenia działań rządu - a więc twierdzenia, że srogość jest dziś konieczna, by nie dopuścić chuliganów na mecze Euro 2012:
Gazeta, która to pisze, jednocześnie tuż obok informuje o niewiarygodnym fuksie mieszkańca Opola, który wylosował na mistrzostwa aż 4 bilety − dla całej rodziny! I w niczym to nie skłania do zastanowienia, jakimi niby cudem mogą w takim razie wejść na te mecze zwartą grupą „stadionowi bandyci".
Ziemkiewicz - który tytułuje swój felieton "Kibole władzy" - kończy puentą, że "prorządowe media sięgają w swym serwilizmie dna".
Sil
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/113256-ziemkiewicz-o-wojence-premiera-z-kibicami-jesli-to-nie-jest-stosowanie-odpowiedzialnosci-zbiorowej-to-co-nia-jest
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.