Aleksander Smolar "nieoficjalnie": "że on tego Klicha nie wyrzucił..."

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

11 kwietnia 2011 r., audycja red. Olejnik "Gość Radia Zet". Gościem jest szef Fundacji Batorego Aleksander Smolar. Rozmowa wygląda tak, jak można to sobie wyobrazić. Aleksander Smolar sugeruje m. in., że po Smoleńsku premier powinien zdecydować się na jakieś dymisje:

(...) moim zdaniem ze względów politycznych to wymaga, jak najszybszego ujawnienia wszystkiego, co może być ujawnione i wyciągnięcia konsekwencji personalnych, to jest też niemożliwe, to wygląda tak jakby, że tak powiem, bezkarność mogła panować wtedy, kiedy wszyscy wiemy, co się działo w 36 na przykład pułku.

Kilkanaście minut później rozmowa przenosi się do internetu - z czego najwyraźniej gość audycji nie zdaje sobie sprawy:

Monika Olejnik: Aleksander Samolar, www.radiozet.pl i Monika Olejnik.

Monika Olejnik: Jak się patrzy na badania, to zawsze pan mówił, że był pan wstrząśnięty tymi badaniami po raporcie Anodiny, że to jest zdrada narodowa, to co wykonał...

Aleksander Smolar: No 30 proc., ponad 30 proc.

Monika Olejnik: 30 proc., to jest dużo.

Aleksander Smolar: Strasznie dużo.

Monika Olejnik: To jest tak, że mamy z jednej strony, możemy sobie powiedzieć, no było tylko siedem tysięcy na Krakowskim Przedmieściu, ale nie wiemy ile sympatyzowało z tymi siedmioma tysiącami.

Aleksander Smolar: Na pewno bez porównania więcej, na pewno.

Monika Olejnik: Bez porównania więcej, bo tak jeszcze to, co dołożyli Rosjanie nam w sobotę no to przyczynia się do tego...

Aleksander Smolar: Ale oczywiście, to jest upokorzenie ci Ruscy znów nam, rok temu nam zamordowali, a teraz co robią, oczywiście, że tak. I przez to, to że on tego Klicha nie wyrzucił...

Redaktor Olejnik uświadamia gościa:

Monika Olejnik: Jesteśmy w Internecie, no tak i przez to, że nie było żadnych, tylko tak, to jest takie tłumaczenie się, że nie mógł wyrzucić Klicha dlatego, ministra obrony dlatego, że gdyby wyrzucił od razu, no przecież straciliśmy wielu dowódców, generałów itd., więc byłaby dziura, więc nie wyrzucił, no ale minęło 12 miesięcy.

Aleksander Smolar, trzeba przyznać, dzielnie podtrzymuje wezwanie do dymisji min. Klicha:

Aleksander Smolar: Wszystko jedno, uważam, że minister powinien był sam się podać do dymisji, bo się odpowiada za nawet stan tego prawda pułku, wszystko jedno. Moim zdaniem premier musi to wykazać zdecydowanie.

Jakiś rodzaj autocenzury podczas wypowiedzi publicznych stosują wszyscy. Ale jednak świadomość, że autocenzura dotyczy sprawy tak w sumie normalnej w demokracji (ani szczególnie gorszącej, ani szczególnie szokującej) jak wezwanie do dymisji jednego z ministrów, musi martwić.

Zwłaszcza, że analityków oczekujemy przede wszystkim niezależnych analiz, a nie osłaniania rządu.

Pat

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych