To byłby ślub roku. Ziobro, Migalski, Kasia Tusk. Kto jest najlepszą partią w Polsce?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/A. Rybczyński
fot. PAP/A. Rybczyński

W dzienniku "Polska The Times" red. Barbara Dziedzic zastanawia się, czy w Polsce mamy na wydaniu polityka, którego ślub stałby się nie tylko wydarzeniem towarzyskim, ale też publicznym. Równie komentowanym jak ślub Kate i  księcia Williama, który przyciągnął przed telewizory dwa miliardy ludzi.

Tęsknota za ładem, hierarchią, regułami i etykietą - taką diagnozę postawili zagraniczni eksperci, do bólu racjonalnie tłumacząc fenomen dwóch miliardów telewizorów włączonych w dniu brytyjskiego ślubu. I choć niejeden z nich pewnie bez namysłu oddałby profesurę i habilitację, aby chociaż na dobę znaleźć się w skórze księcia Williama z uroczą Kate u boku, raczej nie pomylili się w analizie źródeł ekscytacji ślubem stulecia. Co innego, jeśli poziom emocji mierzyć tylko w Polsce, w której, jak zauważa psycholog społeczny dr Jacek Santorski, bardziej niż śluby czy narodziny frapują nas pogrzeby i podniosłe rocznice.

Kto zatem musiałby się żenić albo wychodzić za mąż, żeby ceremonię można było okrzyknąć chociażby ślubem dekady?

Listę polityków kawalerów otwierają Zbigniew Ziobro (PiS) i Marek Migalski (PJN). W przypadku obydwu eksperci prognozują, że ich śluby bez wątpienia wzbudziłyby medialne zainteresowanie i mogłyby się przyczynić do wzrostu zainteresowania ich partiami, jednak - jak twierdzi dr Jarosław Flis - na niewielką skalę. 

 Może w spokojniejszych czasach takie wydarzenia miałyby większe znaczenie. Podczas kryzysu to nawet nie cegiełki, ale kamyczki, które z punktu widzenia wyborców nie mają większego znaczenia

 - analizuje Flis. I dodaje, że w obliczu problemów gospodarki miłość ma w polityce znaczenie drugorzędne.

Zdaniem dr. Norberta Maliszewskiego zajmującego się marketingiem politycznym w polskiej polityce raczej nie ma co liczyć na sondażowy skok partii dzięki ceremonii zaślubin. Za to taka uroczystość byłaby w stanie poprawić jednostkowy wizerunek polityka. 

 Donald Tusk kojarzy się ostatnio z negatywnymi emocjami, jego wizerunek został nadszarpnięty podczas kryzysu, co jest zupełnie naturalne. Ślub córki mógłby go poprawić i znacząco ocieplić

- tłumaczy Maliszewski.

Katarzyna, znana powszechnie jako Kasia, Tusk to bez wątpienia idealna kandydatka do głośnej ceremonii. Śliczna i młoda córka premiera jest doskonale znana mediom, m.in. z "Tańca z gwiazdami" - w piątej serii tanecznego show walczyła aż do półfinałowego odcinka. Teraz prowadzi blog modowy, a perypetie jej związku bacznie śledzi prasa kolorowa. A jednak zdaniem specjalisty ds. wizerunku i marketingu politycznego Eryka Mistewicza, mało prawdopodobne jest, aby ślub Kasi Tusk stał się spektakularnym medialnym wydarzeniem.

jm/ "Polska The Times"

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych