Nowak o kibicach: "Jeżeli PO nie wystarczy determinacji w tej kwestii, to będzie to dla partii powód do wstydu"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP
PAP

"Jeżeli będę chciał być jedynką PO w Gdańsku, to będę" - mówił w "Salonie politycznym Trójki" minister w Kancelarii Prezydenta i szef PO na Pomorzu Sławomir Nowak.

"Natomiast czuję się odpowiedzialny za bardzo dobrą i satysfakcjonująca współpracę z Prezydentem, dlatego jeszcze nie podjąłem decyzji - Nowak mówił, że o swojej przyszłej decyzji rozmawia z rodziną, przyjaciółmi i prezydentem.

Minister Sławomir Nowak odnosząc się do wydarzeń mających miejsce podczas finału Pucharu Polski tłumaczy, że zamknięcie stadionów jest pierwszym etapem walki z pseudokibicami na stadionach. - Wielokrotnie zapowiadano, że nadchodzi czas, kiedy trzeba będzie postawić zdecydowaną tamę. Próbowaliśmy wielu metod. CBŚ i policja rozbijały zorganizowane stadionowe grupy przestępcze. To był poważny cios w to środowisko.

Gość "Salonu politycznego Trójki" mówił, że istnieje pewna granica, za którą nie można wychodzić. Według przedstawiciela Kancelarii Prezydenta kluby nie zwracają uwagi, tolerują, a w wielu przypadkach, nawet w ekstraklasie współpracują z bandytami na stadionach. Podkreśla, że na takie zachowanie nie może być przyzwolenia.

Zdaniem ministra za bydgoskie wydarzenia odpowiada przede wszystkim PZPN jako główny organizator oraz Legia i Lech, które nie potrafiły odpowiednio zareagować po wtargnięciu kiboli na murawę.

Sławomir Nowak dodaje, że nieodpowiednio zachował się również minister sportu Adam Giersz.

- Powinien opuścić ten stadion, a nie asystować przy wręczeniu pucharu. Uważam to za karygodny błąd. Cała organizacja meczu w Bydgoszczy to był wielki skandal.

Gość audycji twierdzi, że błędy w tym wypadku popełnili wszyscy, łącznie z policją, która nie zatrzymała agresywnych kibiców. - Oni powinni być skuci i tam na miejscu aresztowani przez siły porządkowe.

Minister dodaje, że jeżeli PZPN i kluby nie nauczą się współpracować z policją i z państwem to nigdy wojny z chuliganami ze stadionów nie wygramy.

Przypomina też, że zgodnie z prawem dzisiaj za bezpieczeństwo na obiektach sportowych odpowiedzialny jest właśnie klub, nie policja. Natomiast poza stadionem odpowiedzialna jest już policja i powinna ona wykazać się większą skutecznością niż w Bydgoszczy.

Według Sławomira Nowaka powinien zostać wprowadzony bezwzględny zakaz dla kibiców wkraczania na murawę oraz dożywotnie zakazy stadionowe na wszystkie typy rozgrywek.

- Prawo prawem, ale najważniejsza jest egzekucja - podkreśla gość Trójki. Dodaje, że jeżeli Platformie Obywatelskiej nie wystarczy determinacji w tej kwestii, to będzie to dla partii poważny powód do wstydu.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych